@mitsue no to jestem przecież właścicielem tych wszystkich mieszkań. Wszystkie kupiłem po to, by mieli gdzie mieszkać, a jednocześnie żeby ich nie przetańczyli, nie dali pod zastaw, nie założyli hipotek i by linia dziedziczenia była jasno ustalona przeze mnie. Jak to się ma do katastru, kiedy to korzystam z jednego mieszkania? Oczywiście żaden tuman o tym nie pomysli.
Wycena lokalizacji - mam dwa mieszkania na zelaznej w Warszawie. Bloki obok siebie, które różnią się jednym numerem. Jedno średnio kosztuje dzisiaj pewnie około 15k za metr drugie bliżej 30k. Czy Pan urzędnik będzie chodził i sprawdzał, czym w ogóle różnią się bloki? A przecież srednia to ponad 22k, więc jest to niesprawiedliwe.
Co więcej, mam dwa mieszkania w tym samym bloku. Metraż podobny. Jedno to totalny PRL i wymaga remontu kompletnego. Drugie odwalone na grubo, z wysokimi sufitami i tarasem. Myślę, że jedno 10k, a drugie 30k za metr. Tym sposobem place taka sama kwotę za piękny apartament i za ruinę.