Nigdy nie miałam przeprowadzanej operacji, a w szpitalu ostatni raz byłam w podstawówce (podejrzenie zapalenia wyrostka, ale finalnie mi go nie wycinali). Od kiedy pamiętam mam jeden wielki kompleks - brachymetatarsia u prawej stopy. Jeśli ktoś nie chce wyszukiwać jak to wygląda - jest to skrócenie kości śródstopia IV palca, co powoduje, że palec IV jest krótszy niż V. Dla mnie mega powód do wstydu, chociaż niby wiem, że nie miałam na to wpływu, a wstydzić to się mogę za swoje czyny, a nie wygląd. Odkąd pamiętam nie odkrywam stóp. Noszę zawsze zakryte buty, nie chodzę na basen, przy każdym innym człowieku (w tym przy moim facecie) mam na sobie skarpetki. Od dłuższego czasu myślałam o operacji tej dolegliwości. Według internetu robi się to na dwa sposoby: wydłużenie jednoetapowe z przeszczepieniem fragmentu z kości piszczelowej lub wydłużenie poprzez zastosowanie mechanicznego rozciągania dając kości się dobudowywać. Sama idea przeprowadzanego na mnie zabiegu była dla mnie ogromnie stresująca i przerażająca, jednak w końcu zdecydowałam się na wizytę u ortopedy, który miał doświadczenie w operowaniu brachymeta. Juz na pierwszej wizycie dowiedziałam się, że:
- pan doktor by tego nie ruszał, bo nie mam żadnych dolegliwości z tym związanych typu ból
- kwalifikuje się na wydłużenie jednoetapowe
- nie ma fizycznie opcji, żeby dorównać do tego, co jest w lewej stopie; w najlepszym wypadku będzie to wydłużenie o 8 mm
- wszystkie zdjęcia w internecie są obrabiane i blizna, która potencjalnie mi zostanie będzie dużo gorsza
- w szpitalu spędziłabym dwa dni, kolejne dwa miesiące w domu z zaleceniem mocnego ograniczenia chodzenia, a na pewno z brakiem obciążania tej stopy
- po zabiegu palec ten może migrować i sprawiać więcej kłopotów.
Doktor zawołał swojego kolegę po fachu z gabinetu obok, żeby ten powiedział też, co o tym myśli i usłyszałam od niego dokładnie to samo. Finalnie lekarz zalecił przeczytanie blogów na temat brachymeta, bo ludzie są często niezadowoleni po takim zabiegu. Jeśli mimo to zdecydowałabym się na zabieg, dostałam skierowanie na zdjęcia RTG. Zdjęcia zrobiłam i wróciłam z nimi do doktora. Ze zdjęć obliczył różnice w długości, ocenił ponownie możliwość wydłużenia, ponownie zbadał mnie 'dotykając' palców i... Finalnie stwierdził, że nie podejmie się tej operacji. Stwierdził, że istnieje jednak zbyt duże ryzyko, że będzie jedynie gorzej; że palec ten po wygojeniu może zacząć mi migrować, zawijać się, wchodzić pod/nad sąsiadujące palce; że mogą zacząć się bóle.
Nie mam pretensji do lekarza, że zadecydował tak a nie inaczej. Wizyty były prywatne, sam zabieg również mial być wykonywany prywatnie, więc ogólnie dla niego byłby to zarobek, a jednak postanowił odmówić. Przez obie te wizyty widać było, że jest raczej na 'nie', ale trochę sie waha.
Niemniej jednak moja psychika jest teraz dosłownie w kawałeczkach. Masę czasu, stresu i płaczu kosztowało mnie przerobienie sobie w głowie tego, co mnie czeka. Wizyta w szpitalu, sam zabieg, narkoza / znieczulenie miejscowe, przykucie do łóżka przez dwa miesiące. Jestem bardzo wrażliwa na takie rzeczy i bardzo się nimi przejmuje, ale stwierdziłam, że warto, bo mam dosyć wieloletniego ukrywania swoich stóp. Próbowałam to zaakceptować, ale do tej pory mi się nie udało. Po pierwszej wizycie miałam jakąś nadzieję, że idzie to w dobrym kierunku i że nareszcie uda mi się pozbyć kompleksu. A tu klops. Teraz staram się w głowie poukładać to, że jednak do tego nie dojdzie, co jest chyba równie ciężkie.
I tak, mogłabym iść do innego lekarza. Może nawet znalazłby się taki, który zrobiłby to bez wahania. Natomiast ten, u którego byłam teraz moim zdaniem jest najlepszym jakiego znalazłam i jeżeli on stwierdził, że istnieje więcej ryzyka niż jest to warte, to nie będę zgrywać mądrzejszej niż specjalista.
Z plusów tego, że operacji nie będzie:
- mogę nadal uczyć się jeździć na wrotkach
- nie będę przez dwa miesiące zdana na łaskę innych
- brak problemów ruchowych
Z minusów:
- kompleks pozostaje.
Tak zwyczajnie mi smutno.
#medycyna #operacja #zalesie #brachymetatarsia
Tylko_Seweryn

@WuZ taka mała w większości niewidoczna pierdoła, a ile może w glowie namieszać

frk

Nie wiem czy nie jesteś dla siebie zbyt surowa, chyba nigdy nie miałem okazji oceniać czyichś dziwnych palców u stóp, są bo są. Może zamiast operacji, psycholog?

domofon

@WuZ Wiem, że to dla Ciebie nie zabrzmi wiarygodnie, ale ludzie w większości mają gdzieś stopy innych. Prawie nikt by na to na basenie nie zwrócił uwagi:)

nezka92

@WuZ jakbym miała taką wadę, to bym to zoperowała, nawet jakby mi groziło, że mi się wszystkie palce po tym przestawią. Szukałabym innego lekarza, skoro Ci to przeszkadza, albo terapeuty, żeby przestać się tym przejmować

Boyce_Eaman

@WuZ Ja bym jednak spróbował najpierw poradzić sobie z kwestiami psychologicznymi, zamiast się dać kroić. Ale to takie niedzisiejsze podejście. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

WuZ

@Tylko_Seweryn właśnie rzecz w tym, że bardzo widoczna niestety, dlatego tak bardzo mnie to psychicznie męczy


@frk teraz i tak będę starała się sama sobie to wypracować. Jeżeli sama nie będę się posuwać z tym na przód, to wtedy pomyślę o specjaliście


@Boyce_Eaman ale to nie jest tak, że pojawiło się to nagle żyję z tym już długo i decyzja o operacji była przemyślana. Tym bardziej, że od 1,5 roku właśnieto był mój cel odkładania pieniędzy


@nezka92 nie masz pojęcia, co byś zrobiła na moim miejscu, bo nie jesteś. Teraz Ci sie wydaje, że ryzykowałabyś kalectwem ewentualną poprawę estetyczną, ale chyba nikt myślący racjonalnie po takich jak moje wizytach u ortopedy chirurga by się na to nie zdecydował

frk

@WuZ ja mam np. drugi palec od stopy dłuższy od innych z pół centymetra, do tego mam dużą stopę, i jak ktoś mówi mi, że mam w chuj długi palec, to mówię, typie, dzięki temu lepiej trzymam równowagę i szybciej pływam, same plusy

WuZ

@frk w moim przypadku raczej ciężko o jakies plusy

frk

@WuZ a tam, możesz powiedzieć, że ten palec grał w strasznym filmie, jak będziesz miała dystans i będziesz potrafić śmiać się z tego, to żaden problem.

KMK

Komentarz usunięty

Libe

A ja jestem świeżo po operacji. Boli jak diabli...

Libe

Czekałam na ten moment wiele lat, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze...

WuZ

@Libe dasz radę, będzie na pewno tylko lepiej trzymam kciuki

Libe

@WuZ  powoli zbliżam się do końca wydłużania... nie jest to nic przyjemnego ale bardzo miło jest popatrzeć na efekt, jak to wszystko się zmienia.JA już wiem, jak odmieni to moje życie....

Libe

@WuZ po każdym dniu rozkręcania widać zmianę... na Twoim miejscu pojechałabym jeszcze na jedną konsultację do tego pana dr. Ma już na koncie ponad 50 takich operacji. Miałam operowane obie stopy naraz.

Libe

Operował dr Chomicki- Bindas. Poprzedni ortopeda u którego byłam zasugerował, że palec można odciąć skoro przeszkadza- nikt nie zauważy. Nie zrozumie tego problemu ten kto nie zmaga się z tą chorobą. A odsyłanie do psychologa ? No cóż, psycholog pomógł podjąć decyzję, czyli podjąć kroki by poprawić komfort życia...

Luiza56

@Libe Hej, też mam mieć ten zabieg u tego doktora. Mogłabyś napisać coś więcej jesli chodzi o sam zabieg. Jak wygląda, czy usypiają do zabiegu czy tylko znieczulenie w kręgosłup? Kiedy po zabiegu mogłaś wstać? Czy ból jest mocny i czy cały czas boli czy z dnia na dzień coraz mniej? I jak kwestia poruszania się, czy wystarczą buty ortopedyczne czy trzeba też mieć kule? Doktor mi tylko powiedział o butach, nic o kulach. I czy jest się przykutym do łóżka i tylko do toalety, czy można się nieco poruszać po domu, chociażby żeby zrobić sobie herbatę, kanapkę itp. Dużo tych pytan, ale z jednej strony nie mogę doczekać się tego zabiegu, a z drugiej stres jest ogromny. Dodam, że też dwie stopy będą operowane.

Libe

@Luiza56 chętnie odpowiem na wszelkie pytania na priv

Zaloguj się aby komentować