Zdjęcie w tle
WuZ

WuZ

Praktykant
  • 4wpisy
  • 12komentarzy
Cześć! Obecnie pracuję w laboratorium firmy farmaceutycznej i jest to moja druga praca w zawodzie (studia chemiczne na politechnice), ale im dłużej w niej jestem, tym bardziej dostrzegam, że kokosów tutaj nie ma. Mimo, że lubię to co robię, to chcę spróbować czegoś innego i otworzyć sobie inną furtkę. Chyba już typowo - myślałam o programowaniu.
Znalazłam studia podyplomowe "Programowanie aplikacji biznesowych - poziom początkujący" (https://www.wsb-nlu.edu.pl/pl/programowanie-aplikacji-biznesowych-poziom-poczatkujacy-studia-podyplomowe) i wydaje mi się to sensowna dosyć opcja, szczególnie, że sama uczelnia ma bardzo dobre opinie. Natomiast zastanawiam się, czy lepiej podjąć się tego, czy jednak warto raczej od razu robić kursy programowania? I jeżeli kursy, to jakie konkretnie? Co poradzilibyście osobie, która chce zacząć programować? Jaki język programowania jest najczęściej wykorzystywany / najbardziej pożądany?
#praca #programowanie #naukaprogramowania #dlaprogramistow
(trochę nie umiem w hejto i nie do końca wiem, czy dobrze dobrałam społeczność; wybaczcie)
vrkr

@WuZ Patrzę sobie na plan tych studiów (taki pdf tam podlinkowany) moimi oczami sysadmina/bieda-devopsa i stwierdzam, że to jest xD i chyba jakiś scam


Co tam mamy:

  1. C#, .NET i Visual Studio

  2. coś o SQL (to akurat dobrze)

  3. Jakiś XAML (po co to początkującemu)

  4. Dużo omawiania składni i konstruktów jezyka, to sobie wyguglać możesz


Ponadto:

Liczba godzin: 380 (wykład: 159, ćwiczenia: 15, inne: 206)


Te studia rozpisane są na półtora roku - półtora roku xD - i obejmują jakieś podstawy C# i .NET.

Te dwieście godzin laboratoriów być może zrobiłabyś samodzielnie sama w dwa-trzy miesiące na podstawie listy zagadnień, googla i chatgpt.


Poza tym, te studia zdają się nie pokrywać w ogóle tego co często zajmuje 80% czasu pracy przeciętnego deva, a jest tym rozkminianie czego ci ludzie w ogóle teraz chcą, bo wczoraj chcieli jedno, dziś drugie, a dwa dni będzie odwrotnie.


Jeśli miałbym komuś coś doradzać, to może weź:

  • ogarnij samodzielnie jakieś Ubuntu albo WSL

  • weź sobie Pythona i rozkmiń jak zrobić bota, który spamuje memami z kotami

  • napisz sobie skrypt, który przeleci po sklepach w internecie i poszuka najtańszych butów

  • zapakuj powyższe w kontener na AWS-ie i niech Ci wysyła spam co tydzień

  • ogarnij jak zrobić, żeby było taniej


Google ma całą tę wiedzę zindeksowaną i dostępną za free, a jak coś to ChatGPT wszystko powie jak zrobić (ale czasem kłamie, nie ufaj bezkrytycznie).


Może taki plan nie wygląda fascynująco, ani nie jest specjalnie (wcale) przemyślany, ale jeśli to samodzielnie ogarniesz (i nie zapłacisz tysięcy dolców Amazonowi), to będziesz posiadać umiejętności, o których kiepy po takich studiach nawet nie myślały, że są obecnie konieczne.


@Boltzman: jw.

pokeminatour

@WuZ ja bym proponował najpierw poszukać darmowych kursów lub jakiś internetowych za grosze i samemu napisać parę programów -żeby sprawdzić jak się w tym odnajdujesz, później tworzenie własnych podstawowych programów które spełniają realne twoje potrzeby, przy okazji jakiegoś dłuzzego wolnego spróbuj tak popracować jakbyś realnie pracował. Jeżeli taki tryb pracy będzie dla ciebie ok to wtedy szedlbym w jakieś profesjonalne kursy.


A w międzyczasie też czytać jak wygląda praca programisty bo większość ludzi widzi tylko wyższe zarobki bez analizy pozostałych kwestii.

Meverth

@WuZ zerknij na program tych 'studiów': https://www.wsb-nlu.edu.pl/uploads/drive/program_studiow_012023/podyplomowe_informatyka/SPOD_z_PAB_2022_2023.pdf

przecież tam jest (blisko) 160h wykładów i 15 ćwiczeń. Te 200h 'inne' mnie zastanawia.

Idąc dalej: wstępy do informatyki możesz olać, to wodolejstwo jak będziesz miał fajnie. Jedyne co wygląda sensownie to c#, programowanie desktop i web wygląda na opis, a nie praktykę. Chcesz iść na programistę czy na analityka? Jak nie techniczny, ale byś rozumiał, co małpy mówią, to może się sprawdzi, jak chcesz programować to zrób sobie cs50 https://www.edx.org/course/introduction-computer-science-harvardx-cs50x

Dobra cena, dużo programowania od scratcha przez python do (chyba) c

Zaloguj się aby komentować

Damn. Wywróciłam się wczoraj tak niefortunnie, że moja prawa dłoń bardzo źle się ułożyła pod ciałem i w pierwszej chwili myślałam, że złamałam trzy palce ( ͡° ʖ̯ ͡°) złamane nie są, ale definitywnie najbardziej oberwał mały palec, bo zewnętrzną połowę dłoni mam teraz okropnie spuchniętą. Kupilam altacet, ale potrzebuje sprawnej ręki jak najszybciej :x są jeszcze jakieś sposoby na takie mocne stłuczenia i obrzęki? Lepiej to owinąć bandażem czy zostawić?
#medycyna #wypadki
Frasad

@WuZ Zależy jak bardzo się zrobiło kuku. Takie podwinięcia nadgarstka bywają bardzo niebezpieczne, znajomy raz tak niefortunnie upadł i z pół rok spędził na rehabilitacji. Mam nadzieję, że u Ciebie obędzie się tylko na lekkim bólu i obrzęku. A i ważna rada jaką mi sprzedał drużynowy fizjo. Jak masujemy to tylko w stronę serca by krew szła. Nigdy w stronę palców.

WuZ

@Frasad powinnam masować obrzęk?

Frasad

@WuZ Delikatnie tak, szybsze krążenie to szybsze pozbywanie się z miejsca martwych tkanek, lepsze odżywienie też. Lepsza regeneracja. No ale wiadomo, z umiarem, delikatnie i na spokojnie.

Zaloguj się aby komentować

Nigdy nie miałam przeprowadzanej operacji, a w szpitalu ostatni raz byłam w podstawówce (podejrzenie zapalenia wyrostka, ale finalnie mi go nie wycinali). Od kiedy pamiętam mam jeden wielki kompleks - brachymetatarsia u prawej stopy. Jeśli ktoś nie chce wyszukiwać jak to wygląda - jest to skrócenie kości śródstopia IV palca, co powoduje, że palec IV jest krótszy niż V. Dla mnie mega powód do wstydu, chociaż niby wiem, że nie miałam na to wpływu, a wstydzić to się mogę za swoje czyny, a nie wygląd. Odkąd pamiętam nie odkrywam stóp. Noszę zawsze zakryte buty, nie chodzę na basen, przy każdym innym człowieku (w tym przy moim facecie) mam na sobie skarpetki. Od dłuższego czasu myślałam o operacji tej dolegliwości. Według internetu robi się to na dwa sposoby: wydłużenie jednoetapowe z przeszczepieniem fragmentu z kości piszczelowej lub wydłużenie poprzez zastosowanie mechanicznego rozciągania dając kości się dobudowywać. Sama idea przeprowadzanego na mnie zabiegu była dla mnie ogromnie stresująca i przerażająca, jednak w końcu zdecydowałam się na wizytę u ortopedy, który miał doświadczenie w operowaniu brachymeta. Juz na pierwszej wizycie dowiedziałam się, że:
- pan doktor by tego nie ruszał, bo nie mam żadnych dolegliwości z tym związanych typu ból
- kwalifikuje się na wydłużenie jednoetapowe
- nie ma fizycznie opcji, żeby dorównać do tego, co jest w lewej stopie; w najlepszym wypadku będzie to wydłużenie o 8 mm
- wszystkie zdjęcia w internecie są obrabiane i blizna, która potencjalnie mi zostanie będzie dużo gorsza
- w szpitalu spędziłabym dwa dni, kolejne dwa miesiące w domu z zaleceniem mocnego ograniczenia chodzenia, a na pewno z brakiem obciążania tej stopy
- po zabiegu palec ten może migrować i sprawiać więcej kłopotów.
Doktor zawołał swojego kolegę po fachu z gabinetu obok, żeby ten powiedział też, co o tym myśli i usłyszałam od niego dokładnie to samo. Finalnie lekarz zalecił przeczytanie blogów na temat brachymeta, bo ludzie są często niezadowoleni po takim zabiegu. Jeśli mimo to zdecydowałabym się na zabieg, dostałam skierowanie na zdjęcia RTG. Zdjęcia zrobiłam i wróciłam z nimi do doktora. Ze zdjęć obliczył różnice w długości, ocenił ponownie możliwość wydłużenia, ponownie zbadał mnie 'dotykając' palców i... Finalnie stwierdził, że nie podejmie się tej operacji. Stwierdził, że istnieje jednak zbyt duże ryzyko, że będzie jedynie gorzej; że palec ten po wygojeniu może zacząć mi migrować, zawijać się, wchodzić pod/nad sąsiadujące palce; że mogą zacząć się bóle.
Nie mam pretensji do lekarza, że zadecydował tak a nie inaczej. Wizyty były prywatne, sam zabieg również mial być wykonywany prywatnie, więc ogólnie dla niego byłby to zarobek, a jednak postanowił odmówić. Przez obie te wizyty widać było, że jest raczej na 'nie', ale trochę sie waha.
Niemniej jednak moja psychika jest teraz dosłownie w kawałeczkach. Masę czasu, stresu i płaczu kosztowało mnie przerobienie sobie w głowie tego, co mnie czeka. Wizyta w szpitalu, sam zabieg, narkoza / znieczulenie miejscowe, przykucie do łóżka przez dwa miesiące. Jestem bardzo wrażliwa na takie rzeczy i bardzo się nimi przejmuje, ale stwierdziłam, że warto, bo mam dosyć wieloletniego ukrywania swoich stóp. Próbowałam to zaakceptować, ale do tej pory mi się nie udało. Po pierwszej wizycie miałam jakąś nadzieję, że idzie to w dobrym kierunku i że nareszcie uda mi się pozbyć kompleksu. A tu klops. Teraz staram się w głowie poukładać to, że jednak do tego nie dojdzie, co jest chyba równie ciężkie.
I tak, mogłabym iść do innego lekarza. Może nawet znalazłby się taki, który zrobiłby to bez wahania. Natomiast ten, u którego byłam teraz moim zdaniem jest najlepszym jakiego znalazłam i jeżeli on stwierdził, że istnieje więcej ryzyka niż jest to warte, to nie będę zgrywać mądrzejszej niż specjalista.
Z plusów tego, że operacji nie będzie:
- mogę nadal uczyć się jeździć na wrotkach
- nie będę przez dwa miesiące zdana na łaskę innych
- brak problemów ruchowych
Z minusów:
- kompleks pozostaje.
Tak zwyczajnie mi smutno.
#medycyna #operacja #zalesie #brachymetatarsia
Libe

A ja jestem świeżo po operacji. Boli jak diabli...

Libe

Czekałam na ten moment wiele lat, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze...

WuZ

@Libe dasz radę, będzie na pewno tylko lepiej trzymam kciuki

Libe

@WuZ  powoli zbliżam się do końca wydłużania... nie jest to nic przyjemnego ale bardzo miło jest popatrzeć na efekt, jak to wszystko się zmienia.JA już wiem, jak odmieni to moje życie....

Libe

Operował dr Chomicki- Bindas. Poprzedni ortopeda u którego byłam zasugerował, że palec można odciąć skoro przeszkadza- nikt nie zauważy. Nie zrozumie tego problemu ten kto nie zmaga się z tą chorobą. A odsyłanie do psychologa ? No cóż, psycholog pomógł podjąć decyzję, czyli podjąć kroki by poprawić komfort życia...

Luiza56

@Libe Hej, też mam mieć ten zabieg u tego doktora. Mogłabyś napisać coś więcej jesli chodzi o sam zabieg. Jak wygląda, czy usypiają do zabiegu czy tylko znieczulenie w kręgosłup? Kiedy po zabiegu mogłaś wstać? Czy ból jest mocny i czy cały czas boli czy z dnia na dzień coraz mniej? I jak kwestia poruszania się, czy wystarczą buty ortopedyczne czy trzeba też mieć kule? Doktor mi tylko powiedział o butach, nic o kulach. I czy jest się przykutym do łóżka i tylko do toalety, czy można się nieco poruszać po domu, chociażby żeby zrobić sobie herbatę, kanapkę itp. Dużo tych pytan, ale z jednej strony nie mogę doczekać się tego zabiegu, a z drugiej stres jest ogromny. Dodam, że też dwie stopy będą operowane.

Libe

@Luiza56 chętnie odpowiem na wszelkie pytania na priv

Zaloguj się aby komentować

Transfer z wykopu uważam za udany ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kitku dla atencji.
Ps. jaki jest tu odpowiednik Mirków i Mirabelek?
#jebacwykop #pokazkota
38bb69cb-cd01-4c57-a495-443da920747f
WuZ

@Semicolon ona akurat jest zwyczajnie gruba, nie puszysta ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Semicolon

@WuZ nie chciałem być wulgarny ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować