Niestety klejenie na brud puściło i trzeba poprawiać. Tym razem w ruch poszedł odkamieniacz, szczotka druciana i alkohol izopropylowy. Kawałek blaszki z puszki po warce również trochę przetarty papierem i odtłuszczony. Przyklejam łatkę i czuję pod palcami mokre -no k⁎⁎wa skąd ta woda, przecież było suche. No c⁎⁎j, nie ma odwrotu. Nałożyłem jeszcze dwie warstwy kleju po bokach i czekamy.
#heheszki #diy #cebula #druciarstwo




