Nie wiem, co się ostatnio dzieje na chess kropka com, ale ponad połowa przegranych meczy okazuje się rywalizacją z oszustami, za które później dostaję zwrot punktów. Grasz z takim gościem, grasz swoją grę życia, ale i tak pokonuje cię już w grze środkowej wykonując zupełnie niezrozumiałe dla Ciebie ruchy. Sprawdzasz później analizę i okazuje się, że gościu miał skuteczność 97% xDDD Pierdolony Hikaru Nakamura w przebraniu. A to wszystko przy ELO 800 xDDD
BTW chyba wolę oglądać #szachy z dobrym komentarzem niż w nie grać. Jakoś mniej stresujące to jest.