@Kyros wiesz co? Gdyby to była jedna rzecz, którą w tym wysrywie popełnił, to bym się bez chwili zawahania z tym zgodził. I tak dalej nie powinien, bo to jakieś jego wynurzenia, a nie fakty, ani nawet dyskusja, która powinna trafić do podręcznika szkolnego, ale no, przemknęło się, wsip przy korekcie i redakcji tego nie zauważył, nihil novi, nawet jak ja chodziłem do szkoły to ich podręczniki to były często jaja, ale no jeden taki przypadek. "Zdarza się najlepszym". Tyle że nie, tam co strona to są jego prywatne poglądy i zwykłe wtręty, często obrzydliwe, podczas których odlatuje do jakiejś krainy grzybów do tego stopnia, że tego już nie da się nazywać "podręcznikiem". To jest co najwyżej zbiór anegdot starego ramola, a najprędzej- partyjnej propagandy, którą całkowicie świadomie i celowo miało się karmić dzieciaki i od najmłodszego indoktrynować na żądanie Pisu właśnie. Ten podręcznik nie wziął się z przypadku. I dlatego też mam takie przeświadczenie graniczące z prawdą, że jednak mu o to nie chodziło. Po prostu chodziło mu o to, co tak samo kilka razy przywoływał- że albo jesteś wiernym zelotem kościoła, albo (jak właśnie w przypadku ateistów) jesteś jakimś gorszym sortem człowieka "bo sam siebie okłamujesz".