@Dudleus To może być cokolwiek, patrz co ludzie tu wrzucają ze swoich pasji - dla mnie to zdobyte szczyty, kilometry, które przeszedłem, sceny, jakie natura mi pokazała; dla innego będą to przeczytane książki i poszerzona perspektywa, którą dzięki nim otrzymali; jeszcze inni będą zadowoleni z osiągniętych rezultatów w nauce gry na instrumencie i osiągniętej możliwości wyrażenia swoich myśli w muzyce. Mogą to być też odkrycia naukowe, odwiedzone kraje i poznane kultury. Wszystko to wymaga jakiejś dyscypliny.
Czy nie ma alternatyw by poczuć się fajnie? Jasne że są. Ja nie twierdzę, że można czuć się fajnie tylko jak wyrobi się dyscyplinę, tylko że jak wyrobisz dyscyplinę w danej rzeczy i będziesz w niej coraz lepszy, to poczujesz się fajnie.
Efekty zależą od tego co się robi, każda czynność wymaga innego zaangażowania. Chcesz prowadzić badania naukowe, to zakładam, że próg wejścia będzie wysoki. Czytać książki możesz zacząć i dzisiaj. Jeśli chodzi o moje chodzenie to 3 miesiące fajnych tras, po 3 miesięcznie, i powinieneś wiedzieć czy to dla Ciebie - tylko dobrze, jakby to był jakiś sztosik, żeby było coś ciekawego, co Cię zaskoczy.