Nie jadam na co dzień cukru - nic a nic, żadnego dodanego cukru, jeśli jest np w soku pomidorowym lub kefirze naturalnie występujący to tak, słodziki również w napojach zero i dodane do jedzenia np. erytrytol, xylitol. No i w święta nażarłem się słodyczy typu torcik dacquaise (czy jak to się pisze), mazurka na maśle palonym z polewą toffi, sernika na masie mlecznej z maślanym spodem. No pychota wszystko.
A dziś wyjebały mi pryszcze na barkach (nie miałem z rok) i jestem j⁎⁎⁎ną amebą umysłową, jedyne co mogę to spać. Jutro cały dzień postu i wracam do normalnego jedzenia tj białko, tłuszcz i minimum węgli złożonych typu czarny ryż, pieczywo ziarniste (w sensie z dużą ilością ziaren).
Widzę też po stopach, że zalało mnie wodą bo a) mniej jej spożywałem b) mniej się ruszałem
Lubię to żarcie ale dosłownie widzę z dnia na dzień jego negatywne skutki.
Niemniej nie żałuję bo to było taaakie pyszne
#dieta #jedzenie #zdrowie
EDIT: soku jabłkowego nie piję miało być pomidorowym