Nie daje mi spokoju sprawa Grzegorza Borysa. Wczoraj pisałem, że kompromitacja służb, ale teraz jak tak myślę o tym na spokojnie to może rzeczywiście przeprowadzili na nim samobójstwo. Dziwna sprawa. Z drugiej strony czy wmanipulowaliby w to lekarza medycyny sądowej, który przeprowadził sekcje? Wątpię, by poddał się bez walki. Miałby ślady. Ja tubylec, pamiętający jak żeśmy Iwony Wieczorek szukali, też niezła inba służb była. I też był Rutkowski xD my się w Trójmieście zawsze tak bawimy.
#grzegorzborys #teoriespiskowe
