Najwiekszym spolecznym problemem w Polsce i wgl w Europie obecnie jest kryzys mieszkaniowy.
Dusi on demografie doprowadzajac do gigantycznej wrecz bezdomnosci ukrytej (mlodzi ludzie z rodzicami), obniza standard zycia ubogich, powoduje ze pieniadze nie ida na innowacje i inwestycje w produkcje, tylko na bezmyslne zarabianie na cudzym garbie. Ten cudzy garb natomiast zamiast zalozyc rodzine z kilkoma dziecmi, oddaje polowe ponad wyplaty na janusza deweloperskiego, ktory swoim nic nierobieniem, nie wnosi doslownie nic do gospodarki i spoleczenstwa, wrecz szkodzi. Zamiast utrzymywac dorastanie dzieci, praca Polakow idzie na utrzymanie pseudodeweloperow, ktorzy reinwestuja ta prace i pieniadze w kupno kolejnych i kolejnych mieszkan, to prowadzi nas do katastrofy. Ludzie, ktorzy moga miec dzieci, bo maja pieniadze, maja tez zbyt duzo pracy, pracuja zbyt ciezko na kredyt, ktory musza splacic przez cale swoje zycie, a musial wziazc ten kredyt tak wysoki poniewaz fliperzy okupuja istniejace juz mieszkania, powodujac ze ceny mieszkan sa z kosmosu.

Budowanie nowych mieszkan i zarabianie na nich? Ok
Kupowanie starych mieszkan i robienie siana na garbie innych? Powinno byc zabronione.

Mieszkanie prawem, a nie towarem.

#takaprawda #nieruchomosci
Odwrocuawiacz

Nie jestem deweloperem, a jednak mieszkania mam.

Dlaczego miałbym nie zarabiać na tym? Czy to moja wina, że ktoś nie potrafi odłożyć kasy i zainwestować?

Wysryw totalny, co do sztucznego podnoszenia cen jedynie mogę się zgodzić ale reszta to pierdolenie, skoro ja pracując na uop mogę mieć kilka mieszkań to tak samo może mieć właściciel firmy czy inny biznesmen, na tym polega właśnie inwestycja, że się na niej zarabia.

Tak samo działa wypożyczalnia aut, też ceny i wynajmu i sprzedaży poszły w górę i to jeszcze wcześniej niż z mieszkaniami oczywiście januszki swoje gruzy na aukcjach też popodnosili x3 z 2004 roku 25k gdzie jeszcze 5-6 lat temu za 50k kupowałeś nową mazdę 3 z nie najgorszym wyposażeniem.

DiscoKhan

@Odwrocuawiacz odpowiadam dlaczego - w kulturach nienomadycznych względnie stałe miejsce do życia jest uzanawane za dobro podstawowe. Zaś przestrzeń miejska jest mocno ograniczona.


Także akurat czemu spekulacja na nieruchomościach budzi kontrowersje? Z dokładnie tych samych powodów dlaczego podstawowe produkty żywnościowe są nisko opodatkowane i produkcja rolnicza jest pod szczególną ochroną.


Inwestycje mają to do siebie, że są trafione bądź nie, bezpieczene bądź ryzykowne.


Oczywiście, że to nie twoja wina jednocześnie jednak uciekasz się do absurdu, gdyby każdy kupował mieszkania w celach inwestycyjnych to oznaczałoby że mieszkania stoją puste, bo skoro każdy tylko inwestuje to nie ma kto wynajmować i dokupować. Chociaż oczywiście można wtedy sprowadzać masowo imigrantów by obniżyć średnie zarobki i znaleźć popyt na wynajem.


Piękny byłby ten świat jakby na każdej inwestycji się zarabiało.

Odwrocuawiacz

@DiscoKhan tą odpowiedzią zaprzeczyłeś sam sobie pierw piszesz, że deweloperzy zarabiają na cudzym garbie na wszystkich tych co nie chcą mieszkać z rodzicami, potem twierdzisz że nie każdy kupuje mieszkania w celach zarobkowych, no ci co je budują to jeszcze nie słyszałem by budowali charytatywnie czy dokładali do biznesu.


Bzdurą też jest twierdzenie, że nic się nie da.

Są gminy pod miastami, można dostać mieszkanie z przydziału czy tbs sam osobiście znam rodzinę co odczepiła się od matczynego cyca, zrobili dziecko jeszcze będąc na wynajmie potem zawnioskowali o mieszkanie i dostali tbs normalnie z listy oczekujących bez żadnych układów, następnie pomieszkali kilka lat zdobyli lepsze prace i odłożyli kasę, teraz już kilka lat mieszkają na swoim, które kupili z rynku wtórnego.

Ja wiem że każdy by chciał mając 18 lat mieszkanko 100m2 i 15k na rękę ale do tego trzeba dojść własnymi siłami i jeśli komuś zależy i robi cokolwiek w kierunku swojego miejsca to na pewno się uda, siedząc i narzekając nic się nie osiągnie.


To ludzie się dostosowują do sytuacji, a nie na odwrót tak to działa wśród wszystkich żywych organizmów. Jeśli męczy Cię konsumpcjonizm i nie umiesz się odnaleźć to są jeszcze miejsca na świecie gdzie nawet nic nie robiąc da się przeżyć.

DiscoKhan

@Odwrocuawiacz ale ja mam swój dom drogi Watsonie. Nie wiem skąd pomysł, że ja to pisałem z perspektywy czysto egoistycznej, musisz cygankę do wróżenia zmienić, bo ta coś słaba


No a ja znam swojego kumpla który po kosztach prądu i po opłacaniu czynszu, odliczając jedzenie gdzke naprawdę z tym nie szaleje i sam sobie gotuje to mu zostaje 300-400 złotych co miesiąc, gdzie w dodatku mieszkanie też nic specjalnego. Kokosów nie zarabia ale jednak gdzieś żyć przecież trzeba. Taniej nie może nic znaleźć chociaż oczywiście jak się ma szczęście to się da ale nie każdy to szczęście będzie mieć.


Do kogo odpisujesz z tym, że się nic nie da? Przecież ja nic takiego nie pisałem. Ja simarucznie pisałem o patologiach polskiego rynku nieruchomości gdzie ja sam do niedawna w ruderze mieszkałem żeby pieniądze oszczędzać, bo inaczej jest kurna krucho.


Ja nie mam 18 lat stary, nie wiem, wymyslwsz sobie jakieś argumenty przeciwko mnie zamiast się wprost odnieść do słów które napisałem.


Większość kupuje nieruchomość do spełniania swoich podstawowych potrzeb jak najtańszym kosztem, mieszasz pojęcia pisząc tutaj z perspektywy dewelopera który przecież nie kupuje mieszkania tylko je buduje.


Dziwna jest ta twoja odpowiedź, do niczego się nie odniosłeś, obaliłeś zamiast tego ze dwa argumenty których nikt tutaj nie przytoczył j generalnie przekierowujesz fyskusje zamiast rzeczową ripostę dać.

Odwrocuawiacz

@DiscoKhan oprócz tego ludzie

Skylark

Moim zdaniem problem jest taki, ze mieszkania, ktore normalnie sa inwestycja pewna ale dosc srednia, staly sie najlepsza z mozliwych. To oznacza ze nie ma nic lepszego, w co moglbys zainwestowac swoje pieniadze: nie w produkcje, nie w handel, nie w rynek, tylko w mieszkania. To jest oznaka ciezko chorej gospodarki niezaleznie od tego co numerki na GDP pokazuja. Kapital szuka inwestycji i nie moze znalezc, wiec idzie w mieszkania bo nie ma lepszego ujscia.

Konto_serwisowe

@Skylark To pokłosie genialnego pomysłu o nazwie: oprocentowanie lokat poniżej inflacji.

cebulaZrosolu

@Nedkely ciekawe jak to się stało, jak kiedyś ludzi nie było stać nawet na buty a mieli po 10 dzieci hm... Pewnie mieli lżej niż dzisiejszy chłop co to go na mieszkanie nie stać nie?

DiscoKhan

@cebulaZrosolu jak generalnie coś ze sprawą mieszkań powinno się zrobić, bo jest ostra patologia pod tym względem tak powiązanie warunków mieszkaniowych z dzietnością jest dosyć zabawne, bo generalnie w ogóle nie ma żadnej większej bezpośredniej korelacji między jednym a drugim.

Nedkely

@cebulaZrosolu Drogie mieszkanie produkuje ludzi, ktorzy pracuja ale maja kilka stowek oszczednosci maksymalnie, gdzie widzisz u takiego czlowieka rodzine i dzieci?

cebulaZrosolu

@Nedkely pamiętasz lata 90 na przykład? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ani mieszkań ani pracy a jakoś się dzieci rodziły.


A znasz trochę historię? Jak chłop robił po 16h dziennie w fabryce za grosze, mieszkał w czynszowce należącej do fabryki, a mimo to mieszkając w jednym pokoju miał 7 dzieci np. ?


Ja tam mam własne mieszkanie, nie mam kredytu, co miesiąc sporo oszczędzam a dziecka nadal nie mam ¯\_(ツ)_/¯

Nedkely

@cebulaZrosolu W latach ludzie mieli mieszkania socjalne jeszcze i dalo sie je zdobyc, a te byly bardzo tanie.

cebulaZrosolu

@Nedkely no bo dzisiaj to nie ma mieszkań socjalnych xD

kodyak

@Nedkely żeby posiadanie dzieci było tak proste i zależało od mieszkania byłby super, ale tak nie jest

Belzebub

Wiesz tyle co zjesz....czyli niewiele

xeerxees

Mylisz dewelopera z fliperem i landlordem w tym wpisie, akurat deweloper tworzy wartość dodana budując mieszkania

Nedkely

@xeerxees Tak tez napisalem, deweloperzy zarabiajacy na wybudowanych mieszkaniach sa ok.

Zaloguj się aby komentować