Najgorsze w tym wszystkim jest to, że tutaj nie chodzi o Januszów biznesu wyłudzających pieniądze z KPO, urzędników pozwalającym im na to, suterena Batyra, uśmiechniętego Rafałka krzyczącego „Gosia”, płaczka Szymka z jego zamachem stanu, Giertycha jęczącego o sfałszowanych wyborach, Brauna z odjechanym peronem, PSL z ich programem „rodzina na swoim”, lewicę z uporem maniaka rozdającą nieswoją kasę.
Nie, tutaj chodzi o BRAK ODPOWIEDZIALNOŚCI. Wszyscy bardzo dobrze wiemy jak to się skończy – sprawa przycichnie, wszyscy o niej zapomną i nikt za rozkradanie publicznej kasy znowu nie poniesie żadnych konsekwencji. Nikt.
Tymczasem jest pewne urządzenie, które pozwala bardzo łatwo rozwiązać ten problem. Znane od średniowiecza, choć rozpropagowane dopiero przez Francuzów pod koniec XVIII wieku. Tanie, proste w obsłudze, ekologiczne. Nazywa się gilotyna.
Egzekucje nie powinny się odbywać o świcie, ale w południe. Najlepiej jeszcze w niedzielę. Tak, żeby wszyscy mogli je zobaczyć i nie było później żadnych teorii spiskowych. Transmisja powinna być obowiązkowa w TVP, TVN, Polsacie, TV Republika, Radio Maryja i Kanale Zero.
Gwarantuje wam mireczki – jedna taka egzekucja i nagle wszyscy przestaną kraść, kłamać i manipulować. Tylko który z polityków zdecyduje się na takie poświęcenie dla dobra narodu? Nikt, w Polsce niestety nie ma już prawdziwych mężów stanu.
#polska #polityka #kpo #afera #niepopularnaopinia #gromannaprezydenta2030