Na początku wojny było znane powiedzenie
Rosja nigdy nie jest ani tak silna, ani tak słaba jak się wydaje
I po ponad 2 latach wojny, to szczera prawda jest. Była słaba jak na standardy, które oczekiwaliśmy. Ale niestety nie jest tak słaba, by ją pokonać
Po 2 latach stwierdzam, że bardzo dobre powiedzenie to jest... niestety. #rosja #wojna
@Klopsztanga Jak powiedział w pierwszym miesiacu Arestowicz: rosja nie jest silna, rosja jest długa. Dwa lata temu nie wiedzieliśmy, że ruscy będą skłonni rozjebać gospodarkę na dekady i posłać milion swoich pod ziemię tylko po to by kontynuować walkę, teraz wiemy.
Mozna ja pokonac, tylko zachod sie ciuciubabke bawi zamiast dac Ukraine to czego potrzebuje.
To bedzie nasza wina, ze przegrali nikogo innego i porazka demokracji.
Gdyby to ode mnie zalezalo, juz w 2022 piloci byliby szkoleni na apachach, f16/f35, bombowcach, himarsach. Dostaliby rakiety dalekiego zasiegu by mogli walic w Rosje jak w bemben, setki czolgow i pojazdow opancerzonych itp
Nie wiem czego zachod oczekuje w tej wojnie od Ukrainy, skoro ona nawet nie jest wstanie walczyc w powietrzu.
@Nedkely myślę, że zachód zastanawiał się nad tym kto tam przejmie władzę i tym samym dostęp do walizek z guzikami. Liczyli na kogoś w miarę zrownowazonego. Tylko zastanawiają się tak długo aż ruscy otrząsnęli się z początkowego plaskacza w ryj i jakoś dostosowali do sytuacji. Kiedy będzie lepsza okazja na nokaut niż jak się przeciwnik chwieje na nogach?
Z przeciwnikiem bez amunicji to i Korea Północna by sobie poradziła
@Klopsztanga zachód w sumie nie chce jej pokonać ani upokorzyć bo wiemy jak wygląda sytuacja po upokorzeniu.
Problem jest w tym że ci debile nie rozumieją ustępstw wobec nich albo inaczej rozumieją i je wykorzystują.
Gdyby zależało na pokonaniu to już dawno przemysł zbrojeniowy leciałby na full.
Problemem jest to co będzie po pokonaniu. Co to znaczy pokonac. Przecież teoretycznie to Moskwy nikt nie wejdzie. Putina nikt nie powiesi w takiej sytuacji, a nawet jeśli to kto mialby tam być kolejnym prezydentem jak wszyscy wylatują z okien. Wygląda że nie ma dobrych perspektyw po konflikcie zbrojnym.
Rosja będzie się zbroić bo nie ma wyboru. Przemysł zbrojeniowy ich jedynie trzyma przed kryzysem czy też bankructwem ( choć tutaj też zbierają się kolejne chmury) Wygrać wojny też jej nie wygra bo wygląda że chyba nie ma czym.
Jej aktualna przewaga wynika z prostej matematyki mięsnych szturmów i 3 krotnie wiekszej artylerii. To bardzo malo
Nie trzeba pokonywać, tylko wygonić z Ukrainy, a potem doprowadzić do wewnętrznej zapaści gospodarczej na dekady. I to wystarczy, żeby był spokój, a ludność kacapii spokojnie sobie wymierała z głodu, zimna i chorób. Po cholerę komu podbijać ten syf i szafować życiem żołnierzy?
@jonas zapaści nie będzie ale osłabienie ns dekady już jest - w biznesie zaufanie to podstawa. Nawet jak ktoś sprzedaje tanio to większość woli dopłacić i kupować od kogoś kto jest rzetelnym partnerem na pata i nie mw ryzyka, że coś zacznie odwalać i nagle jest się z ręką w nocniku.
Więzi handlowe z Rosji z zachodem będą mocno osłabione przez długie lata.
Inna rzecz, że Rosja ewidentnie jest na torze zacieśniania więzów gospodarczych z Chinami, Rosję IMHO już można zaliczać jako podmiot podległy w chińskiej sferze wpływów - i właśnie wojna wręcz zmusiła Rosję żeby być chłopcem Chin.
Żadnej apokalipsy w Rosji nie będzie, bo zachód to nie są jedyne perspektywy handlowe jakie Rosja może mieć. Zaś że nie będzie tam tak dobrze jakby mogło być... Nic to u nich nowego.
Pomarzyć zawsze można ale tak fajnie to nie będzie.
@DiscoKhan Dla nas istotne jest, żeby znów za kilka-kilkanaście lat nie ruszyli na zachód, przynosząc swój smród. A że zostaną podnóżkiem Chińczyków oraz będą handlować z jakimiś innymi nieludzkimi krajami - ich sprawa. Ostatecznie tak przerąbane miejsca jak Brazylia albo RPA też jakoś tam przędą, handlują, ktoś z nimi gada, da się żyć. Dla kacapa poziom życia jak w Polsce i tak będzie nieosiągalny przez całe wieki.
@Klopsztanga bardziej teza że "pokonanie rosji nie jest w interesie zachodu" i tego się boje. Że jeżeli nawet jeśli Ukraina przetrwa to dojdzie do jakiegoś zgniłego kompromisu i wszystkie te ofiary będą jak krew w piach
Zaloguj się aby komentować