Musk twierdzi, że nie posiadanie dzieci to ludobójstwo przyszłych pokoleń.
Skoro ci ludzie nie istnieją to jak to może być ludobójstwo. Może to nie wina ludzi tylko systemu poniekąd.
Około Milion lat temu nagle świat stracił 99% populacji ludzi, podobno zostało 18 000 ludzi na świecie. Też z tego my pochodzimy, taka dygresja.
Sęk w tym, że ludzie zbudowali system oparty na długu. Ludzie nie robią z tego wielkiego halo, bo nie lubią ekonomii. W PL 2% PKB idzie na obsługę tego długu. Czyli w skrócie nie spłacamy go, tylko % odsetek, bo sam dług cały czas rośnie. Ironicznie dług nigdy nie jest poruszany jako wpływ na inflację, pomimo, że jest obsługa jest droższa niż cały program 800+.
Skutkiem tego systemu, jest konieczność nieustannego wzrostu populacji i siły roboczej, a jednocześnie stagnacja jej wartości z czasem na rynku pracy, w porównaniu do produktywności.
Finalnie dokładanie do tego systemu ludzi nie rozwiąże fundamentalnego problemu. Dług się będzie powiększać wraz z ilością ludzi, którzy go będą spłacać i za każdym razem ich wartość na rynku będzie spadać wraz z wzrostem produktywności. To dwa przeczące sobie mechanizmy. Dokładnie jak w piramidzie finansowej.
To nie jest zrównoważony system no i pewnie skończy się on wielką tragedią. Więc nie wiem co jest większym ludobójstwem. Ostrożność ludzi czy pchanie się ślepo w bańkę, która niekontrolowana, pękając pochłonie miliardy istnień.
#humorobrazkowy
