Mowię bratu że jak opróżni dzbanek filtrujący (mamy go pół roku) to musi go uzupełnić dla następnej osoby bo inaczej muszę nalać i się gapię na dbanek aż się przefiltruje a człowiekowi chce się pić. Dopóki woda nie spłynie to przy nalewaniu do szklanki wycieka przez "okienko".
A ten magistej automatyki i robotyki, chłop 25 lat do mnie: "a jak to się robi?" bo on nie wie jaką wodę ma lać.
Śmiałem się z Usańców że są dobrzy w tym co robią i tylko w tym bo mają elementarne braki w wiedzy ogólnej a tu proszę. Mieszkam z takim.
#pijzhejto #hydepark #codziennepiciu