@Earl_Grey_Blue kolejne testy mojego blendzika. Z czasem skladniki pozajmowaly juz swoje miejsca: przyprawy mniej wyrazne w otwarciu jak to bylo do tej pory, na ich miejsce znowu pojawily sie cytrusowe fasady rozanego blendu skladajacego sie glownie z otto, ktore swoja droga znacznie bardziej mi dopowiada niz absolut, nawet pomimo slabsyzch parametrow i znacznie wyzszej ceny. Nastepnie wchodzi kolejna faza kwiatowa w ktorej prym wiedzie slodziutki nektar jasminu grandiflorum, pieknie laczy sie z kremowo-baslamowymi (nie balsamicznymi) aspektami frangipani. Ogolnie jest kwiatowo i oczywiscie co za tym idzie poniekad owocowo. Czekam na kolejne olejki agarowe do testow, bo wlasnie oud bedzie baza tego blendu. Moj chyba ulubiony jest malezyjski i mysle ze bedzie idealnie pasowac jako fundament pod te dwie w moim mniemaniu wspaniale fazy bukietu kwiatowego. Tak wiec poczatek bedzie bardzie sour rosy, nastenie creamy sweet, a na koncu woody-ethereal-green breeze. Ciagle sie zastanawiam jak zrobic jeszcze pierwsza faze zeby zapach mial tez te swoje 5-10-15 pierwszych min i dopiero wszedl w etap cytrusowej rozy. Moze wiecej przypraw i zrobic cos na wzor cocacoli? Moze dodac jakies cytrusy i owoce?