Moi drodzy!


U mnie trwa remont w najlepsze, ale teraz jest czas na szóste spotkanie Kawiarenkowego Dyskusyjnego Klubu Czytelniczego (#klubczytelniczy)!


Dziś w centrum naszej uwagi znajdzie się:

"Obcy" Alberta Camusa.


Zapraszam was serdecznie do rozmowy w komentarzach! Podzielcie się swoimi przemyśleniami, emocjami, ulubionymi fragmentami lub tym, co was najbardziej zaskoczyło w tej książce.


Wołam @splash545 @Wrzoo @cyberpunkowy_neuromantyk @adamec @Yes_Man @kiri

291b89e8-5b8c-402b-9ae1-982082ade884

Komentarze (43)

l__p

Jakie były Twoje pierwsze wrażenia po lekturze? Czy książka Cię poruszyła, zaskoczyła, zirytowała?

moll

@l__p gdzie wysłać fakturę za stracony czas? xD

l__p

@moll ja biedny więc nie do mnie xD moje odczucie bylo mocno mieszane.

moll

@l__p dla mnie im dalej, tym większy niesmak. Prawdopodobnie gdyby książka była dłuższa to bym sobie darowała

l__p

@moll sama historia jest słaba,. Myślałem sobie, że to musi mieć jakiś sens i na pewno wszystko się na końcu wyjaśni. Po lekturze zadałem sobie pytanie: a co jeśli to nie miało mieć sensu i nie da się tego zrozumieć?

moll

@l__p pytanie - czy tu było cokolwiek do rozumienia? Jak głęboko chciałbyś zanalizować ten obrazek?

cosbymzjadla

@l__p zdecydowanie irytowała. Długo czekałam, aż coś się wydarzy, ale druga część opowieści tego czekania nie zrekompensowała.


Edit: ale prostota wyrażania spostrzeżeń o niektórych sytuacjach była na swój sposób atrakcyjna. Nie wszędzie pasuje owijanie w bawełnę

l__p

Jak interpretujesz reakcję bohatera na śmierć matki? Dlaczego brak żalu wywołał taką reakcję otoczenia?

moll

@l__p bohater nie spełnił oczekiwań wypełnienia konstruktu społecznego w kontekście żałoby i to żałoby dla społeczeństwa szczególnej, bo po rodzicu. a reakcja jak reakcja, nie każdy będzie darł szaty

cosbymzjadla

@l__p śmierć matki nie była nakreślona jako tragiczna czy nieoczekiwana, więc nie miałam wrażenia, że reakcja bohatera stwarza jakiś dysonans. Jak w życiu, ludzie różnie reagują. A to, że sąsiedzi i postronni obserwatorzy lubią oceniać postępowanie innych według jedynych i słusznych norm społecznych jest całkiem typowe.

l__p

Czym dla Ciebie jest „obcość” w kontekście tej powieści? Czy odnosi się tylko do Meursaulta, czy do czegoś szerszego?

cosbymzjadla

@l__p kompletnie nie mogłam złapać o co chodzi z tą obcością. Teoretycznie Meursault dawał sobie radę, bo miał ludzi, którzy mu sprzyjali.

moll

@cosbymzjadla obcość chociażby w relacji z matką (stali się sobie obcy), druga taka mocno zauważalna to obcość w kontekście społecznym - żałoba, postawa wobec popełnionego zabójstwa

l__p

Jak rozumiesz absurd w tej powieści? W których momentach książki jest najbardziej widoczny?

l__p

Czy można żyć w pełni, nie wierząc w sens życia?

moll

@l__p zależy co rozumiesz przez pełnię

vredo

@moll Ciociu tu chyba psychiatrę potrzeba a nie ciocię.

moll

@vredo nie mam pojęcia, wszystko jest względne, Robaczku

vredo

@moll Takie jakieś to wszystko pojebane

5734d32d-e5bb-4440-9c8e-aef2c9feb5b8
l__p

@moll dla mnie: pełne zadowolenie, spełnienie i radość z życia + realizacja celów i marzeń.

moll

@l__p pełne zadowolenie, spełnienie i radość z życia - znowu, co przez to rozumiesz, co się na to składa ( ͡° ͜ʖ ͡°)


sam się łapiesz w pułapkę ogólników i okrągłych słów

moll

@vredo dokładnie tak xD

l__p

Pani @moll tak to my możemy sie bawić w nieskończoność xD więc odbije piłeczkę - tak jak Ty to rozumiesz :)

moll

@l__p szczerze - nie rozumiem sensu i zasadności tego pytania w kontekście tej książki i tego bohatera

l__p

@moll przecież Meursault nie wierzy w sens życia, a przynajmniej ja go tak odebrałem 🙄

moll

@l__p nie wierzy w Boga, co do sensu życia - nigdzie wprost lub w bok nie było o tym wspomniane/zaakcentowane.

l__p

Jak odbierasz emocjonalny dystans bohatera – jako słabość, siłę, obojętność, czy świadomy wybór?

cosbymzjadla

@l__p raczej obojętność. Mam wrażenie, że życie mu się "przytrafia", a bohater niczego nie analizuje ani nie planuje. Bo jego wewnętrzny monolog do niczego nie prowadzi.

ErwinoRommelo

Wedlug mnie najmocniejszy inkipit literatury feancuzkiej, « Aujourd’hui maman est morte » / «  Dzisiaj mama umarla », prostota werbalna pozwala na odczucie tego zdania czytelnikowi od 10 do 99 roku zycia, a co do reszty, to wiadomo ze niwinny i nie zapraszam nawet do dyskusji.

l__p

@ErwinoRommelo gdzie niewinny?

l__p

@ErwinoRommelo winny!

ErwinoRommelo

@l__p winne jest spoleczenstwo ktore wypatroszylo go z emocji, i wyplulo bardzo delako od domu.

moll

@ErwinoRommelo na jakiej podstawie wnosisz, że to społeczeństwo wypatroszyło go z emocji? I póki nie trafił do więzienia to mieszkał w mieszkaniu rodzinnym - matkę z niego oddał do przytułku sam

ErwinoRommelo

@moll ciezko to dokladnie ubrac w slowa w kilku zdaniach, moja interpretacja jest bardzo mocna zabarwiona napisanym w 1947 rozpracowanie pana Jean-Paul Sartre, sensu i odpowiedzi niemozecie sie doszukac bo ich niema, Camus to taki francuzki kafka, tutaj chodzi wlasnie o absurd kondycji czlowieka, nie tylko on jest obcym, obca stala sie jego matka ktora niegdys kochal, obcym stal sie nawet ten ktory patrzy z lustra.

moll

@ErwinoRommelo ale tu już wchodzisz w mocną nadinterpretację. Raczej wygląda to na projekcję własnych doświadczeń na bohatera i mocne oderwanie się od warstwy "faktograficznej" książki

ErwinoRommelo

@moll to jest oficjalna akademicka lekutra tego dziela, Camus ma caly cykl absurdu, jest jeszcze essej i sztuka teatralna, nadinterpetacja jest potrzeba moim zdaniem zeby wydobyc wlasnie ta filozofie a co za tym idzie no mozna sie zgadzac albo nie czy to wlasnie nie interpretujacy przelali do pustego. Jak mowil sam Meursault to przez slonce w oczach odebral komus zycie.

moll

@ErwinoRommelo ja mam problem z takimi interpretacjami. One są spoko, ale to nie wyrocznia, a przynajmniej nie powinno to być czymś definitywnym, co "zabrania" w inny sposób odczytywać utwór. Dla mnie to już gruba nadinterpretacja, co jest absurdem w ramach absurdu xD

ErwinoRommelo

@moll a to sie zgadzam, jest to problem « klasykow » ktore sa rozpracowywane przez ksiazkowe molle (xd) od tak dawna ze zbudowana zostala otoczka, nie po raz pierwszy spotykam sie z takimi reakcjami ze strony ludzi ktorzy nie przeszli przez fr system szkolnictwa gdzie taka interpretacja jest forsowana, w sensie mozna odbiec od niej ale raz jeszcze bylo juz tyle pokolen co nad tym myslalo ze wszystkie szlaki sa przetarte.

moll

@ErwinoRommelo w Polsce jest to samo, nie raz przez to prawie z zajęć języka polskiego wylatywałam za drzwi xD

W interpretacji nie chodzi o oryginalność na siłę, tylko o własne zrozumienie tekstu, jego odbiór, refleksję nad nim i z tego "kastrują" oficjalne/kanoniczne interpretację, narzucane przez systemy edukacji

ErwinoRommelo

@moll no a tu dochodza tez ww arty wielkich myslicieli, nigdy nie ubustwialem zadnych autorytetow ale jako mlody czlowiek jak ci Sartre pisze ze on to widzi tak to sie nie stawiasz bo mi blizej w IQ do malpy niz do niego, trudne sie dzisiaj wylosowalo z Camus chyba max 4 wyciagnolem i to tylko za ladne oczy i ze na imie tez mam Albert bo jak facetka zaczela pytac o te zagadnienia filozoficzne to sie gubilem troche. Sam Camus byl tak zwana « czarna stopa » czyli bialym francuzem urodzonym na terytorium koloni, obcym od urodzenia, wyizolowanym, zauwaz jak przezroczyste sa postacie localsow, czesta nie maja nawet imion, raz jeszcze absurd kondycji ludzkiej, kazdy jest nikim.

moll

@ErwinoRommelo im dalej w cytacje, tym mniej wspólnego z oryginalnym tekstem...

Podobnie możesz odczytywać życiorys Tolkiena

cosbymzjadla

Ogólne wrażenie jakie zostawiła po sobie ta książka to całkowity brak emocji u głównego bohatera przez co sprawia wrażenie pozbawionego charakteru. Ani go lubię, ani go nie lubię, jest mi wszystko jedno co się z nim w rezultacie stanie. Poniekąd trochę irytuje mnie fakt, że muszę sięgnąć po opracowania czy recenzje na temat tej książki i autora. Owszem, to dobra okazja dowiedzieć się czegoś nowego, ale dzisiaj nawet pytania pomocnicze od l__p niewiele mi ułatwiają

AndzelaBomba

Kurde, nie dość, że wgl nie dostałam powiadomienia odnośnie tego wpisu, to jeszcze pomyliłam niedziele (myślałam, że to w przyszłą) i nie przeczytałam, a sama proponowałam tę książkę. Przypau 🫠


Jednak już kiedyś Obcego czytałam (w licbazie), z ciekawości po przeczytaniu gdzieś amatorskiej analizy, że główny bohater był psychopatą. Z tego, co pamiętam, to napisałabym, że nie był, ja bym bardziej obstawiała neuroatypowość. Mersault nie postępuje w zgodzie z konwenansami i na końcu dopuszcza się morderstwa, jednak w jego postępowaniu brak utożsamianej z psychopatią "złej woli", jego czyny nie są też obliczone na przyniesienie mu pewnych korzyści, on po prostu taki jest i już i nawet nie potrafi zrozumieć, co z nim nie tak.

Zaloguj się aby komentować