Młodzi ludzie wracają na prowincję przez problem z mieszkaniami

Młodzi ludzie wracają na prowincję przez problem z mieszkaniami

www.money.pl
Wychodzi na to że coraz więcej Julek i Mirków wraca na stare śmieci, wykańcza ich zaporowa cena mieszkań w miastach wojewódzkich. A ciekawe co na to ledwo dychająca deweloperka. Z drugiej strony może Polska powiatowa zyska drugi oddech??
#nieruchomosci #kredythipoteczny #kredyt2procent #warszawa #polskapowiatowa

Komentarze (26)

piotrlionel

Tylko co Cię czeka na prowincji ? Duże miasto to większe perspektywy, a powiatowe z dwoma autobusami na dzień do Wojewódzkiego to trochę lipa. Nie każdy jest lekarzem, programista czy osoba mogącą robić np zdalnie.

Mario_Puzon

@piotrlionel biorąc pod uwagę możliwość pracy zdalnej, na prowincji bardzo często czeka ich dobrobyt, spokój i szczęście

bzyku95

@Mario_Puzon mam nadzieje ze pokolenie Z, tak samo jak pokazuje że nie będzie pracować za śmieciowe pieniądze w januszexie, pokaże deweloperom że nie będzie kupować słabych mieszkań po zawyżonej cenie (myślenie życzeniowe z mojej strony)


Niestety milenialsi i boomerzy powykupywali dziury w ziemi za kredyty 0% i popsuli rynek okropnie, ale w sumie to nie ich wina tylko tego kto ten rynek tak rozgrzał w trakcie pandemii

mk9

Może wreszcie będzie praca dla miejscowych, dobrych specjalistów. A nie fuszerka i krzyczenie co się wie po całym biurze. Też myślenie życzeniowe z mojej strony. Bydło przyjechało i porozkradało spoko ludziom pracę.

sevenonine

@piotrlionel


Tylko co Cię czeka na prowincji ?


duużo mniej metropolitalnego hałasu i pościgu z problemami z komunikacją


Duże miasto to większe perspektywy, a powiatowe z dwoma autobusami na dzień do Wojewódzkiego to trochę lipa.


No tak, bo wiadomo że teraz nie ma innych opcji przemieszczenia się poza autobusem i musisz koniecznie jechać codzień do tego wojewódzkiego


Nie każdy jest lekarzem, programista czy osoba mogącą robić np zdalnie.


Lekarz pracujący zdalnie? tzn rozumiem co chciałeś przekazać, że ludzie zarabiający grubo powyżej średniej, ale zawodów mogących pracować zdalnie jest dużo więcej, sprzedawcy pokroju allegro, call center, obsługa klienta, bankowość, i wszelkiej maści usługi które załatwiasz online. I one są mniej płatne i te osoby będą wracać na prowincję, bo im się to opłaci, większa dostępność mieszkań, lepsze warunki życia i ostatnimi laty mocno podniesiono standard dostępności do internetu na prowincji vide światłowody w każdej dziurze

VonTrupka

@bzyku95 w porównaniu do "darmowych" mieszkań z epoki PRLu milenialsi zarabiający początkowo 800-1200pln w zależności od okresu, musieli jednak zapieprzać na kupno mieszkania.

A potem kawalerki o wartości 60-90tys. wystrzelily do cen 180-220.

Na to już nikogo ciężko pracującego za psie pieniądze po prostu nie stać.

bzyku95

@VonTrupka no właśnie, rynek trochę odjechał jakby zapomniał że rynek to dwie strony, sprzedający i kupujący


Tylko kupujący się właśnie skończyli, nieruchomości za ponad 400k wiszą kilka miesięcy i nikt ich nie tyka, bliźniaki stoją puste całymi osiedlami


Chyba że stopy szybko wrócą w dół, wtedy znowu będzie jazda do góry, a kolejne pokolenie o własnej nieruchomości będzie mogło posłuchać u babci na obiedzie conajwyżej

lavinka

@bzyku95 Przeciętna rudera domu jednorodzinnego kosztuje milion złotych. Domu zbudowanego z kradzionych pustaków z PRLu, często niedocieplonego i z piecem na węgiel sypany łopatą. I to zdziwienie, że ludzie budują sobie domy taniej, a rudera czeka na kupca przez 10 lat, a potem rozbierają ją złomiarze. Poszłaby taniej, ale uważaj, nie można sprzedać domu taniej niż powie pan od wyceny. To nabija sztucznie ceny.

Mario_Puzon

@mk9 no trochę to takie myślenie jak z tymi wszystkimi Grażyński co krzyczały że Ukraińcy im pracę zabierają. Chcesz mieć dobrą pracę to się naucz czegoś wartościowego o bądź w tym dobry a nie marudzisz że "bydło" z Podkarpacia przyjechało i zabiera Ci stanowisko ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)


Bez urazy, generalnie nie mówię konkretnie do Ciebie ale bardziej że tak powiem ogólnikowo

Mario_Puzon

@VonTrupka teraz to nie wiem czy w Wawce kupisz kawalerkę za 400k. Trzeba by popytać tych co s ana bieżąco


A ja generalnie w żadne spadki cen nie wierzę

Mario_Puzon

@sevenonine ale taka osoba w Waszawie zarabia strzelam 7-8 tysięcy na rękę, jak pojedzie z taką wypłatą do rodziców na pipidówę to będzie żyła jak pączek w maśle

piotrlionel

@sevenonine ja mam doświadczenia trochę inne. Ci co zostali w mieście powiatowym / gminnym to dalej mieszkają z rodzicami. O ile nie przejmą rodzinnego biznesu jak transport, grobbing to nic ich nie czeka zbytnio . Ja wolę chyba pogoń dużego miasta. Są jednak plusy dostępu do lekarzy, knajp, rozrywek itp. Zdarzy się skorzystac więc ja osobiście doceniam

976497

Na wsi nie ma i nie będzie pracy.

Wiele firm nie dotrze na wieś, bo to się nie opłaca. Moja firma odmówiłaby klientowi spoza miasta, bo przecież i tak nie zapłaciłby kilkadziesiąt razy więcej za tę samą ofertę, którą otrzymałby w mieście.

Optymalizacja procesów wymusza krótkie szlaki komunikacyjne. Prowadzenie biznesów na pustyni jest nieopłacalne.

mk9

@Mario_Puzon Ale ja umiem wartościowe rzeczy, tylko gościu zrozum, że problem jest z przyjezdnymi którzy robią właśnie to samo za połowę kwoty. Ja nie mam szans, musiałbym robić za debila dokładnie takiego jakimi oni są.

mk9

@Mario_Puzon Za 400k można tylko weź tyle uzbieraj. Wszystko tutaj jest pod górę.

mk9

@Mario_Puzon tam będzie żyła fajnie. Ale zobacz że to i tak jest mniej niż rynkowa cena za jego rolę. I w ten sposób wsiarz ma kasę a pracodawca jego pracę po mniejszym koszcie.

Typowa_baba

@Mario_Puzon w powiatowej tez drogo

Mario_Puzon

@mk9 to rzuć wszystko i jedź w Bieszczady


@Typowa_baba wiem, że też drogo, ale wpis jest o ewakuacji młodych wilków w WWA, dodałem komentarz że jeśli taki osobnik możę pracować zdalnie za Warszawską stawkę, to na powiatowej Polsce kupi sobie stan deweloerski za jakie 5-6k/m2, ja parę lat temu kupowałem za 4,6k.m2 XD) albo pobuduje domek na prowincji za koszt działki w Otwocku

projektant_doktorant

w porównaniu do "darmowych" mieszkań z epoki PRLu

@VonTrupka Możesz rozwinąć temat? Bo z tego co ja wiem, to mieszkania za PRLu nie były wcale za darmo, a i sam wkład mieszkaniowy nie był niski. Rodzice jak kupowali, to jak się wreszcie doczekali przydziału, to oprócz własnych oszczędności musieli prosić dziadków o pomoc finansową, a i potem jeszcze przez lata spłacali pożyczkę zaciągniętą na cel mieszkaniowy. Do tego dostawałeś nie mieszkanie własnościowe (z wpisaniem Ciebie jako właściciela), a jedynie spółdzielcze prawo do użytkowania lokalu. Wielu ludzi prawo to przekształciło we własność dopiero kilkadziesiąt lat po końcu PRLu i bynajmniej także nie było to za darmo, więc nie za bardzo rozumiem o czym piszesz wspominając nawet w cudzysłowie o "darmowych" mieszkaniach za komuny

JanTrader22

Deweloperka póki co nie zachowuje się jakby ledwo dychała...

efad4e55-4586-487e-a281-b389a013e82c
3lfka

@Mario_Puzon jak ich ambicja to siedzieć cały dzień w domu to pewnie i czeka ich szczęście. Tylko życie w miejscu pracy na dłuższą metę nie jest fajne.


Inna sprawa to ta mityczna praca zdalna na cały etat - mało kto coś takiego posiada, nawet w branży IT

. wszyscy mieli wyjechać z miast pracować zdalnie podczas pandemii i gownoy się stało

Eternit_z_azbestu

@piotrlionel Tańsze życie, na prowincji da się utrzymać za głodową pensję w takiej Warszawce. To co dla jednych jest podłogą dla innych sufitem. Biorąc pod uwagę możliwość zdalnej pracy z każdego zadupia w kraju, lepiej taniej żyć na prowincji niż wypruwać sobie żyły za możliwość życia w wielkim mieście.

Mario_Puzon

@Eternit_z_azbestu no właśnie. Mieszkać w gównianym wynajętym pokoju z 4 innymi często bardzo dziwnymi osobami, wspólna kuchnia, wspólny kibel nie dziękuję. A kasy starcza ledwo od pierwszego do pierwszego.

tellet

Heh, ale dzień - właśnie gdy dostałem zestawienie z podatkiem od nieruchomości za działkę na zadupiu.

Wrzućmy w kalkulator:

~800 zł za cały rok za grunt

+200zł za cały rok za wywóz śmieci,

nawet dołóżmy, a co tam, po

+700zł/2mc (tj. 350/mc) za prąd (dogrzewanie elektryką, do tego terma, komputer etc.)

+jeszcze nawet i 500zł/mc za opał (tam jest tylko kominek, bo w projekcie było ogrzewanie elektryczne, ale dom jest zajebiście dobrze zaizolowany i trzyma ciepło)

vs.

800zł za miesiąc za mieszkanie + ok 250/mc za prąd (woda/śmieci w cenie mieszkania).


To rocznie tak:

Działka: 8001+2001+35012+50012 = 11200 za całość

Mieszkanie Warszawa: 80012+25012= 12600 - ohui, przekroczone za samo to, że mogę mieszkać i spółdzielnia mnie nie wywala.


Jak dziś to dostałem, to serio zacząłem się zastanawiać nad przeprowadzką na zadupie - działka w dodatku nad jeziorem i byleby internet był, to mogę pracować zupełnie jak z domu.


Inną sprawą jest, że można tam sfiksować od braku kontaktu z ludźmi a jeśli już jest ten kontakt to z miejscowymi menelami + każde większe zakupy to wyjazd 30km do miasta "byłego wojewódzkiego" bo w powiatowym są tylko lidle i biedry.

Mario_Puzon

@tellet wszystko kwestia czy jesteś singlem czy jest różowa. Jak jest różowa to ona Ci już czas zorganizuje.


Ale bardzo trafny post, mimo że w pierwszej chwili spore te rachunki w domu się wydały to wraz taniej niż na zadupiu.


A zakupy to ja osobiście i tak robię przez neta, z wyjątkiem spożywczych praktycznie wszystko

Zaloguj się aby komentować