Przede wszystkim ludzie na wsi boją się i nienawidzą czegoś czego nie znają.
@zjadacz_cebuli Tyle że nie wszystko co nowe jest dobre.
Artykuł z waszej bańki i waszego punktu widzenia ale właśnie może powinien wam trochę wyjaśnić:
https://wiadomosci.wp.pl/to-oni-glosowali-na-brauna-i-mentzena-prof-andrzej-leder-tak-rodzi-sie-furia-7160962444299232a
Zwłaszcza to:
Europa wymusza zmiany. I dobrze – bo wiele z nich jest koniecznych. Ale dla ludzi, którzy żyją w trudnej sytuacji ekonomicznej, każda zmiana to zagrożenie. Nawet jeśli w dłuższej perspektywie jest korzystna. W Polsce węgiel ma nie tylko wartość ekonomiczną, ale też symboliczną. Dla wielu zakaz jego używania to zamach na ich codzienność.
Perspektywa wielu osób jest taka: Bruksela zakazuje mi palić paliwem, na które mnie stać. Zakazuje mi jeździć samochodem, na który mnie stać.
Dokładnie. I tutaj warto przywołać przykład francuskich "żółtych kamizelek". Tam też zaczęło się od oburzenia na podatek paliwowy. Ale w tle była o wiele głębsza historia. Najpierw państwo zlikwidowało transport publiczny na prowincji. Ludzie musieli kupić samochody na ropę, bo były tanie w eksploatacji. Potem diesel został obłożony podatkiem i nagle nie mieli czym dojechać do pracy, do szkoły, do lekarza. I wściekli się. Słusznie.
Zielony Ład to projekt modernizacji wymyślony przez klasę średnią, dla klasy średniej. Nie uwzględniał na początku interesów słabszych grup społecznych. Dziś próbuje to nadrabiać – agendy są modyfikowane, mechanizmy wsparcia dopisywane – ale w świadomości społecznej to zostało. Bardzo trudno to odczarować.
Ludzie nie buntują się przeciw Unii, przeciw klimatowi czy nawet przeciwko samej zmianie. Oni buntują się przeciwko sytuacji, w której są zostawieni sami sobie z konsekwencjami tej zmiany.
PS: No sorki zresztą, ale ja na to,że to jest poprawiane na korzyść ludzi w Rzeczypospolitej Deweloperskiej nawet nie wierzę.
Głosowałbym na Brauna. Może wam się to nie podobać.Ale spójrzmy obiektywnie na postawę pseudo-lewicy i "liberałów" żądanie ode mnie bym poparł lewicę czy Trzaskowskiego to jak żądanie typu "głosuj na Ku Klux Klan cholerny czarnuchu". Co oni takiego mi oferują jako mężczyźnie z prowincji pracującemu fizycznie i niestety za grosze oprócz pogardy ? No co ?
Sorry za rasistowskie brzemienie per "czarnuchu" ,ale tak to wygląda. KO olewa prowincję nawet w regionach które ją popierały: https://wiadomosci.wp.pl/lomot-w-lokalnej-polsce-nawet-15-proc-glosow-przeszlo-z-ko-do-pis-7163316054174400a No trzeba by chyba Syndromu Sztokholmskiego aby poprzeć władzę której jedynym argumentem jest to,że jak jej nie poprzesz to ona cię zaliczy do ciemniaków,podludzi i co tam jeszcze...