Mieliśmy koczować dzisiaj noc na lotnisku w oczekiwaniu na przesiadkę do Teheranu, ale turkisz erlajns zaoferował nocleg z kolacja w fajnym hotelu na obrzeżach Stambułu. Plus transfer. Za free.
Tak więc wypuściliśmy się na osiedlowe meczety, poszwędalismy się tam, gdzie słychać bylo szepty "turist, turist!" w reakcji na nasz widok.
A teraz zamiat na ławce na lotnisku to idziemy z pełnymi tureckich przysmaków brzuszkami spać w wypaśnym pokoju.
Ja to zawsze mówię, że nas same dobre rzeczy spotykają
#podroze

