Właściwie głównymi zarzutami wobec niego są właśnie te, że był za lgbt i mówi po francusku. Jeszcze jakbym częściej słyszał, że nie potrafił wprost postawić się deweloperskim zapędom i szedł po lini partyjnych kolegów, to bym zrozumiał, ale tego nie słychać. Sytuacja, w której tak słabe argumenty 'przeciw' wygrywają z argumentami zwyczajnego bandytyzmu (nie czarujmy się, głos nieważny grał na bandziora) trochę rozwala mi łeb.
A jednak jestem w stanie zrozumieć postawę twojej żony. Ilość brudu, przymuszanie nas do wyborów, których nie jesteśmy gotowi czynić i sprowadzanie wyborów do rozterek moralnych, może budzić obrzydzenie w każdej zdrowo myślącej istocie. Ludzie oddający głosy nieważne postanowili, że staną z boku, bo ich to nie dotyczy. Pozostaje mieć nadzieję, że tak już dalej będzie, bo może faktycznie nie dotknie nas to osobiście i pozostanie w sferze politycznych rozgrywek. Platforma wcale mnie nie przekonała, że zrobiłaby dużo więcej mając swojego prezydenta, więc postanowiłem, że też nie będę już płakał nad rozlanym mlekiem.
W ogóle, to wystawianie Rafałka po raz kolejnym było błędem. Wystawienie gościa z tyłka, było kolejnym razem wygraną pisu. Platforma się nie uczy na własnych błędach. Ciekawe czy za 5 lat znów Rafała wystawią.
Mimo wszystko, niesmak po bandziorze na stanowisku zwierzchnika sił zbrojnych, jeszcze chwilę pozostanie...
Co ma życiorys do tego jakim będzie prezydentem? Sztab nawrockiego był lepszy, byli wstanie w pół roku go wyszkolić i nie robił takich gaf jak na początku.
?? Ten facet był jedną wielką gafą. Raptem w jednej debacie nie wypadł gorzej. To właśnie sztab odwalił za niego całą robotę i faktycznie był lepszy.
Platforma kolejny raz udowodniła, że nie rozumie Polaków, ani tego co się wokół nich dzieje.