Tych prawicowych artykulików nie daje się normalnie czytać. Zamiast wyważonych opinii same inwektywy, przymiotniki jednoznacznie negatywne, wręcz obraźliwe. Tam nie ma nawet próby dyskusji - jedynie obrażanie wszystkich naokoło. Nic dziwnego, że prawica w postaci PiS przegrała wybory - ludzie mają dość takiego języka i nastawienia. Zmęczenie wojną polsko-polską, dzieleniem na swoich i obcych, obwinianie o wszystko unii. Drogi prąd - unia, uchodźcy na granicy białoruskiej - unia, inflacja - unia, brutalność policji - unia, wszystko wina unii. Zupełnie jak w carskiej Rosji - car był dobry tylko bojarzy źli. A może tak byśmy w końcu spojrzeli na samych siebie i zastanowili się nad sobą? Nad tym jak rządzić, co mamy do zrobienia w kraju i zagranicą, jak doprowadzić ten kraj do porządku po wielu latach rozwałki serwowanej przez wszystkie kolejne rządy? Obyśmy znowu nie obudzili się z ręką w nocniku jak w 1939. Mamy na wschodzie dwa niezrównoważone kraje z obłąkanymi przywódcami, nasz główny sojusznik ma problem z odróżnieniem Iraku od Ukrainy, Energetyka opiera się na mocach wytwórczych z lat 60-tych i 70-tych ubiegłego wieku, jedynie marketów i galerii handlowych nam nie brakuje. Wybierzmy w końcu rządzących którzy zmodernizują ten kraj i rozliczą poprzedników.