Miała być praca dla 1000 osób. Duński gigant zawiesza budowę fabryki w Polsce

Nie wiadomo, czy planowana przez duński koncern Vestas budowa fabryki turbin wiatrowych w Szczecinie dojdzie do skutku. Firma zawiesiła inwestycję.


Ogłoszony w 2024 roku projekt zakładał budowę drugiego zakładu produkującego morskie turbiny wiatrowe w Polsce. Vestas zapowiadał start fabryki już w 2026 r. W miejscu tym zatrudnionych miało być ponad 1000 osób.


Dlaczego zmieniono te plany? Spółka przekazała agencji Reuters, że powodem jest niższy niż zakładano popyt na morską energetykę wiatrową na kontynencie. Jak zapewniono, ciągle kieruje się środki "w lokalną bazę produkcyjną tam, gdzie wolumen i pewność rynku na to pozwalają". [...]


#wiadomoscipolska #szczecin #przemysl #fabryka #oze #turbinywiatrowe #biznes #polskieradio24

Polskie Radio 24

Komentarze (16)

manstain

Beka, to mało powiedziane.

Ja malutki żuczek od wręcz lat, piszę, że dosłownie na całym świecie, morskie farmy wiatrowe są zamykane (chyba parę małych zostało w Dani) bo są za drogie w utrzymaniu: konserawcja, obsługa itd.

Oczywiście będą rentowne jak państwo z naszych pieniędzy będzie do nich dopłacało xD


aha

Za to u nas Tusk się chwalił jak to za⁎⁎⁎⁎ście Orlen marnuje na nie pieniądze i teraz tutaj publicznie się założę, że jużniedługo usłyszymy jak one tracą pieniądze i, że prawdopodobnie jednym wyjściem jest ich zamknięcie.


Kto się chce założyć? (może być o skasowanie konta, symboliczną flaszkę cokolwiek)


aha2

Nawet nie mam specjalnie pretensji do Tuska bo rządziłby PIS to też by sobie robili fotki.

Tawantinsuyu

@manstain a coś się instaluje zamiast tych morskich farm wiatrowych? Te boje przybrzeżne pochłaniające energię fali dają radę?

manstain

@Tawantinsuyu Nie sprawdzałem komercyjcnyh firm (nie laboratoryjnych) które w ten sposób produkują energię więc się nie wypowiadam.

Stashqo

@manstain statystyki się zdają nie zgadzać z tym co piszesz. Moc zainstalowana w morskich farmach wiatrowych rośnie z roku na rok, zarówno w Europie jak i globalnie. W duże moce offshore inwestuje nie tylko Polska ale też choćby Norwegia.

manstain

@Stashqo Chiny? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

manstain

@Szuuz_Ekleer Wiesz co te 3 proste słowa znaczą ". Holendrzy chcą dopłacać,"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Stashqo

Chiny? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@manstain Chiny co?


China’s offshore wind capacity grew from less than 5 GW in 2018 to 42.7 GW by March 2025.

c9c74323-892e-46a7-b585-72f16acc970d
manstain

@Stashqo No właśnie przecież napisałem,. że Chiny a Lenny bo wiadomo, że to dzięki nim, tak samo jak więcej solarów i co koolwiek tma wymyślą.

My Chinami nie jesteśmy.

Nie dodałeś, żę tma też co tydzień stawiają nową elektrownię węglową (base load)

Stashqo

@manstain W Europie też rośnie i zajmuje całą minutę aby to sprawdzić.


Z tymi węglówkami chińskimi to często więcej mitów niż prawdy. Wiele tam stawiają ale głównie to remontują stare bloki i zastępują wydajniejszymi i czystszymi. Peak mocy węglowych już osiągnęli i teraz powoli będą schodzić, na pewno jednak nie tak szybko jak Europa.

b90801bd-0f18-4d89-b071-02cf899636c4
manstain

@Stashqo O mój bosze. Tak rośnie bo państwo DOPŁACA do nich i proszę nie każ mi tłumaczyć co to są dopłaty.

Tak jak napisałem, chodź się publicznie założymy, że już niedługo przeczytasz, że nasze "morskie wiatraki" są nieopłacalne, państwo musi do nich dopłacać a potem możliwe, że zostaną zamknięte.


Zakład?

Stashqo

@manstain przed chwilą pisałeś że spada?

od wręcz lat, piszę, że dosłownie na całym świecie, morskie farmy wiatrowe są zamykane

a jak ci piszę, że się mylisz i przedstawiam statystyki to pitolisz coś o dopłatach.

Państwa pośrednio lub bezpośrednio dopłacają do praktycznie każdej formy produkcji energii. Where's the point?


I nie wiem po co mamy się zakładać skoro nie wyrażam żadnej opinii na temat opłacalności takich przedsięwzięć?

manstain

@Stashqo

Tak napisałem

Oczywiście będą rentowne jak państwo z naszych pieniędzy będzie do nich dopłacało

zgadza się, zę byłem mało precyzjny i powieniem dopisać, że jesli państo będzie dopłacało to będą dalej budowane i tym samym ich moc będzie rosła.

Musisz jednak zrozumieć co oznaczają dopłaty, to są twoje i moje (płącę podatki w Pl) pieniądze, które mogłoby być użyte w bardziej mądry sposób i na dłuższą metę nie opłaca się.

Stashqo

@manstain j.w. państwo dopłaca pośrednio lub bezpośrednio do każdej formy wytwarzania energii elektrycznej. Nasz jeszcze nie wybudowany a już przepłacony atom też się prawdopodobnie nijak nie zwróci. Kwestia tego ile jesteśmy w stanie dopłacać aby zapewnić strategiczną dywersyfikację i odpowiedni poziom cen żeby nam gospodarka nie padła?


Zgodzę się, że energia z wiatru na lądzie jest znacznie tańsza niż offshore. Tylko co z tego skoro luka wytwórcza jest tuż za rogiem a ustawy wiatrakowe stoją i na lądzie nie mamy jak budować. Jak się nie ma co się lubi to się robi co się może czy jakoś tak.

manstain

@Stashqo Gwoli ścisłości tansza i ujżdostępna byłaby enerrgia z gazu ale wiadomo wojna.

To nie jest prawda, że państwo zawsze dopłaca, tak czasem są dotacje bo to jest konieczne dla niektórych dziedzin (tak robią nawet Chiny) w normlnej je gospodarce, budujes elektrownię, sprzedajesz prąd , zarabiasz.


Tylko co z tego skoro luka wytwórcza jest tuż za rogiem

Tutaj chyba masz na myśli baterie aby jakz a dużo/słońca/waitru to ją magazynować i tak szczerze to nie wiem skąd masz te informację vo nawet ten słynny duzy magazyn energii co Pl buduje za pierdyliony to tma energii ma starczyć chyba na 6 sekund (albo minut nie pamiętam) dlatego co powtarzam tak ważny jest base load co właśnie robią Chiny co słusznie zauważyłeś. Budują dużo "wiatru' ale też i węgla.

matips

Tak rośnie bo państwo DOPŁACA do nich i proszę nie każ mi tłumaczyć co to są dopłaty.


@manstain Jakie mamy programy dopłat do morskich farm wiatrowych? Jedyne co znalazłem, to nisko-oprocentowane pożyczki z KPO.

Za to wszystkie inne formy produkcji energii w Polsce wymagają dopłat:

  • wydobycie węgla dla energetyki jest dotowane od lat co jest przedmiotem ciągłych sporów politycznych

  • pod elektrownie węglowe zaprojektowany jest tzw. "rynek mocy". Napisałeś "w normlnej je gospodarce, budujes elektrownię, sprzedajesz prąd , zarabiasz.". Rynek mocy pozwala wybudować elektrownię, nie sprzedawać prądu i zarabiać ze względu na gotowość do produkcji, a nie samą produkcję.

  • gaz się jako tako opłaca jeśli jest tani i dostępny - w praktyce rosyjski, a więc odpada w najbliższej perspektywie

  • energetyka atomowa jest bardzo kosztowna, długotermiowa. Budowana w Polsce otrzyma już na wstępie ogromną pomoc publiczną. W perspektywie 80 lat ma szansę się zwrócić, ale nasz kapitalizm nie jest zdolny do finansowania inwestycji z tak długą stopą zwrotu.

  • energetyka wodna nie ma potrzebnego ukształtowania w Polsce, a nawet te pojedyncze obiekty były budowane przy użyciu możliwości państwa - wywłaszczeń i przesiedleń. Nie masz w PL terenów które nadawałby się pod budowę zapory, byłyby niezamieszkałe i dostępne na 'wolnym rynku'.

Tak naprawdę energetyka wiatrowa i fotowoltaika to jedyne gałęzie które są w stanie finansować się same na zasadach wolnorynkowych. Gdybyśmy nie wprowadzili ograniczeń w budowie farm wiatrowych na lądzie, to te rozwijałyby się bez dopłat, które będzie miała EJ i które ma węgiel. Mimo twojego twierdzenia, morska energetyka też nie ma dopłat (albo nazwij te programy wsparcia).
Ciężko mi powiedzieć, jak rozwijałby się energetyka jądrowa gdyby nie była tak bardzo uregulowana (to ogrom regulacji winduje ceny EJ poza dostępne dla kapitalizmu).

Zaloguj się aby komentować