@evilonep nadspodziewanie liberalnie

@evilonep ma to jakiś sens

A jednak geo-fencing, a nie user access control: Zgodnie z kan. 13 Kodeksu prawa kanonicznego ustawy partykularne (czyli lokalne) mają z zasady charakter terytorialny, a nie personalny. Dyspensa obowiązuje więc wiernych przebywających na terenie diecezji – także tych, którzy ją odwiedzą. Nie dotyczy jednak osób, które nie znajdują się na jej terenie.

@evilonep mam wrażenie, że już któryś raz się spotykam z tym pytaniem na Hejto.

@ImTheOne Kan. 87 -§ 1. Biskup diecezjalny może dyspensować wiernych – ilekroć uzna to za pożyteczne dla ich duchowego dobra – od ustaw dyscyplinarnych, tak powszechnych, jak i partykularnych, wydanych przez najwyższą władzę kościelną dla jego terytorium lub dla jego podwładnych, jednak nie od ustaw procesowych lub karnych ani od których dyspensa jest specjalnie zarezerwowana Stolicy Apostolskiej lub innej władzy

@Piechur spożywania. Sytuacja komplikuje się gdy jesz hot doga z Orlenu jadąc samochodem i przekraczasz granice diecezji. Wtedy musisz się orientować. A jak lecisz samolotem i stewardessa właśnie podała lasagne to już w ogóle. Jeden kęs w nieodpowiednim momencie i masz grzech na koncie.

@ImTheOne Czyli trzeba trochę jak Bill Clinton - rzuć hot doga, ale nie połykać.

@BajerOp zależy kto te procenty liczy i jak. Na szczęście ja mogę żreć mięsko kiedy chcę. A skoro inni sobie decydują o tym co mogą, a czego nie, to ich sprawa.

@ImTheOne jeśli jesteś ochrzczony no to niestety to grzech, zasady to zasady. Dziecinada, ale z jakiegoś powodu większość dzieci nadal jest chrzczona w kraju i "podlegają" pod reguły gry.