Mam taką przypadłość (kolejną xd) że nie umiem zapamiętać imion i nazwisk ale cytaty z książek i filmów, proszę bardzo.
Warunek, że film mi się podobał.
Mój brat mówi że jestem pod tym względem nienormalny bo umiem rzucać tekstami z filmów co oglądaliśmy za dzieciaka, z książek też.
Idąc dalej tropem zapamiętywania, nie umiem zapamiętać twarzy. Sąsiadów, ludzi z pracy, nauczycieli. Nic. Nazywa się to nawet: prozopagnozja.
Ludzi poznaje np po psie lub marce samochodu albo 'kontekstowo' np. jestem na klatce schodowej i widzę kogoś, cyk - sąsiad. Przed blokiem - chyba sąsiad. 300m dalej - obcy. Ludzie mają mnie za czuba albo gbura przez to, najczęściej przy zapoznaniu się od razu im o tym mówię.
Bardzo często muszę widzieć twarz by ją zapamiętać.
#psychologia #zjebanie