Mam pytanie z tych bardziej filozoficznych.
Gdy my, pokolenie około 30 latków już mamy problem z koncentracją i przebodźcowaniem, to czy nasze dzieci sobie z tym poradzą czy będzie aby jeszcze gorzej?

Tak wiem, wszystko zależy czy dajesz dziecku telefon, pozwalasz na dużo itp.
Ale ja pytam bardziej ogólnikowo, jako o społeczeństwie. #psychologia #dzieci #rozkminy
moll

@cebulaZrosolu raczej się rozwarstwi wszystko

cebulaZrosolu

@moll co to znaczy wg Ciebie?

moll

@cebulaZrosolu powiązałabym to z wychowaniem, tak jak inne aspekty. Jeśli od początku dasz dzieciakowi dostęp do cyfrowego świata, to ono weń wniknie - będzoe znany, fajny, przyjemny, mniej wymagający od tego analogowego, by uzyskać gratyfikację. Drugim biegunem będą osoby, które wychowają się z ograniczonym dostępem do tego typu dóbr i one będą sobie lepiej radziły społecznie, zarówno analogowo jak i w świecie cyfrowym.

cebulaZrosolu

@moll no właśnie, myślę bardzo podobnie jak Ty, Ale z drugiej strony czy to nie ograniczy dziecka w pewnych aspektach? Już dzisiaj możemy zauważyć, że nie zawsze opłaca się być łebskim, a często wystarczy być ogarniętym w social mediach np.


To mnie martwi i nie wiem jak to ugryźć.

Uprzedzając, dzieci jeszcze nie mam, ale serio mam chęć siedzieć jak najwięcej o ich wychowaniu

moll

@cebulaZrosolu to zależy czy z elektroniki zrobisz zapychacz czasu, czy pokażesz, że to narzędzie... Bo do tego, żeby nauczyć efektywnego wykorzystania nie potrzeba odmóżdżających gierek (co nie znaczy, że odcinasz od rozrywki, my też graliśmy w gry, ważne żeby było coś poza tym). Za to jeśli dzieciak jest kumaty i kreatywny, wykorzysta taką przedsiębiorczość na różnych płaszczyznach

5tgbnhy6

@moll w sumie dostep do kablowki i kanalow dla dzieci z kreskowkami 24/7, VHSa oraz gier komputerowych mozna w pewnym sensie porownac do tabletow i tiktokow i nie wiem czy jakies rozwarstwienie jest bardzo widoczne, moze sa na ten temat jakies badania

moll

@5tgbnhy6 z dowodów anegdotycznych to tych co pamiętam że tak wyrabiali dupogodziny i nic innego, to w dorosłości jakiś super los nie spotkał... Ale tego było ekstremalnie mało.

"Problem" zaczął się bardziej moim zdaniem z upowszechnieniem internetu i dostępem online. To akurat widziałam już w czasach jak rekrutowałam. Te młodsze roczniki przychodziły takie bardziej przymulone, więcej takiej pustki w oczach. Chociaż nadal sporo osób takich z ikrą, to jednak o takie mułki już dużo łatwiej

lactozzi

@moll różnica między Internetem, a TV wg mnie jest taka, że internet jest bardziej angażujący (musimy podjąć reakcję - skomentowac, klikać, zareagować, przesunąć - a gry to już w ogóle), podczas gry TV jest bardziej bierna - siedzimy i chłoniemy treści a związku z tym internet bardziej nas pochłania, zmienia i wpływa na nas - co z kolei moim zdaniem może być niebezpieczne zwłaszcza dla narybku społeczeństwa.

Jeśli chodzi o młodych 20latkow to zauważyłem niemożność ich wysłowienia się i ogólną niechęć do komunikacji i Integracji.

A może zaczynam "boomerować"?

Tak na chłopski rozum to wszystko biorę :)

cebulaZrosolu

@lactozzi myślę, że nie zaczynasz boomeroeać tylko właśnie tak jest :)

moll

@lactozzi bo tv to komunikacja jednostronna - karmisz się treścią. Za to internet to jednocześnie karmienie się treścią i "proteza" interakcji. Dlaczego proteza? Bo wymaga mniej wysiłku, by dostać strzał dopaminy - osiągnij poziom, zdobądź pioruna, poklep się z kimś po plecach w komentarzach albo zaoraj wroga (nawet jeśli to stek bluzgów).

Ta komunikacja jest prostsza - plusy, emotki, memy albo filmiki, które zastępują wysiłek złożenia wypowiedzi.

A jak piszesz nie mówisz, więc przychodzi Ci to trudniej. Jako całość komunikacji, bo jest to zupełnie inny styl i wymaga innego przetwarzania

lactozzi

@moll zgadzam się z Tobą. Myślę, że to zabawne pisząc to w wątk, na social mediach i dając Ci pioruna 😂

moll

@lactozzi na tym polega urok tej sytuacji xD tylko różnica jest taka, że siedząc nad kubkiem kakauka, usłyszałbyś to samo, w zbliżonej formie i nie miałabym problemu z płynną werbalizacją komunikatu. Nie wymagałoby tu u mnie długiej przerwy na namysł

lactozzi

@moll no jo, ja podobnie bo jadaczką zarabiam na chleb, więc z komunikacją werbalną nie mam problemów wielkich.

Nie chcę się natomiast stawiać nad innymi i dostrzegam (tak mi się wydaje) zagrożenia wynikające z nadużywania internetu i myślę, że znacząco mogą one wpływać na to jakimi osobami się stajemy

moll

@lactozzi bo internet zmienił nie tylko komunikację, ale także relacje międzyludzkie. Inaczej je zdobywamy, traktujemy i utrzymujemy. To jest bardziej dobrowolne i selektywne

lactozzi

@moll tell me about it... Zbieram się spać, żeby od rana robić na tego złodzieja przez internet...

moll

@lactozzi dobranoc! też znikam w kimkę, bo trza rano wstać i młodego podrzucić na zajęcia

MarianoaItaliano

@cebulaZrosolu Tablet to jak kiedyś telewizor. Jak posadzisz dzieciaka przed tabletem od małego żeby się zajął i mieć spokój to tak będzie, jak będziesz robić z nim inne, bardziej atrakcyjne rzeczy to mniej

cebulaZrosolu

@MarianoaItaliano no masz rację, z drugiej strony jednak z tej telewizji dowiedziałem się trochę rzeczy o pszyrodzie, fizyce, chemii itp. których bum się nie dowiedział od rodziców. Druga sprawa rodzice byli dosyć patologiczni więc to też może byc rozwiązanie zagadki. Ale tego rozwiązania to akurat nie lubię

MarianoaItaliano

@cebulaZrosolu Mi mama dużo czytała, dzięki temu w wieku 5-6 lat już płynnie czytałem książki i gazety, w 1 klasie przez to permanentnie się nudziłem...


Co do telewizji to wywoływałem powszechne zdziwienie wśród pań przedszkolanek każąc im przełączyć te głupoty (jakieś teletubisie czy inne gówno) na Wiadomości Ale ja chyba miałem od zawsze lekkiego aspgergera

lactozzi

@cebulaZrosolu w związku z tym treści się zmieniają. Nie czyta się już całych artykułów zawierających w sobie kilka szpalt jak w tradycyjnej gazecie. Nie ogląda się programu w telewizji o danej godzinie, a program na YouTube w prędkości x1.25.

Czy to źle? Trudno mi powiedzieć. Tak mówiono o pokoleniu, które zaczęło masowo pochłaniać programy telewizyjne - że będą ogłupione. Czy tak się stało? Niech każdy z nas sobie odpowie.


Sam starań się nakładać sobie limity na elektronikę i internet, bo widzę zły wpływ tegoż na siebie.


Ciekawy wątek zacząłeś!

cebulaZrosolu

@lactozzi no właśnie też o tym słyszałem ostatnio w radio, że ludzie oglądają/słuchają filmiki na YT z przyspieszeniem bo teraz liczy się jak najwięcej informacji w jal najkrótszym czasie. I właśnie też mam dylemat, czy to wyjdzie w ogóle naszej cywilizacji lepiej czy jednak nie.

Nie mam zamiaru być jakimś bookerem, bo kiedyś to było, tylko po prostu ciekawi mnie co będzie dalej i jak w to wejść

Toarddd

@cebulaZrosolu Ja kiedyś próbowałem ogloadać YT z przyspieszeniem i nic nie zrozumiałem ani nie zapamiętałem, także przynajmniej dla mnie to szkoda czasu. Ale pewnie dla części osób to jest jakiś bodziec, tak samo jak te shortsy co ktos tam o czymś mówi a zamiast wideo jest puszczony jakiś gameplay z jakiejś gry czy coś takiego.

cebulaZrosolu

@Toarddd no to ja mam tak samo. Jeżeli mam być szczery to nawet słuchając audiobooków to niewiele zalietuje. po prostu jestem wyczulony na słuch i byle pierdnięcie mnie rozprasza

VonTrupka

@cebulaZrosolu zmieniło się podejście do utrwalania wiedzy

empirycznie doświadczyłem że wraz z rozwojem technologicznym coraz trudniej jest skupiać się na nauce i zapamiętywać, a coraz większy nacisk kładziony jest na zdolność szybkiego wyszukiwania i przyswajania nowej wiedzy. Problem w tym, że ilość chłamu sprawia że tak zdobywana wiedza jest lichej jakości i bez umiejętności odsiewania plew od ziarna jest coraz gorzej.

Rudolf

@cebulaZrosolu już sobie nie poradziły. przypominam, dzieci urodzone w 2010 roku już od paru lat wyzywają cię w dyskusjach w internecie. pora już klepać terminy na badanie prostaty hombre

cebulaZrosolu

@Rudolf my kiedyś wzywaliśmy się drogą pantoflową albo rysując chuje ją murkach. Więc to akurat traktował bym jako alternatywę. Niemniej kiedyś łatwiej było takiego kogoś znaleźć i go dojechać, znaczy się porozmawiać kulturalnie za garażami. Teraz jest to problem globalny

ramzes

@cebulaZrosolu Problemy nie leżą w przebodźcowaniu. Problem jest zawsze tylko i wyłącznie w jednym - czy umiesz sobie sam poradzić i samemu wyregulować. Jeśli nie zostałeś nauczony samodzielnego radzenia sobie z problemami, to w każdym pokoleniu będziesz miał ciężko.

nobodys

@cebulaZrosolu To zależy. Ogólnie internet jest fajną zabawką, ale.. trochę nam miesza w głowie. Dawniej ludzie więcej zapamiętywali a teraz coraz częściej internet nas wyręcza. Łatwiej jest nam znaleźć jakąś informację przez wyszukanie frazy niż się zastanowić, czy może już kiedyś posiadaliśmy wiedzę na temat XY. Ogólnie to nie jest jedyny powód czemu ludzie chorują na Alzheimera, ale wszystkie prognozy są bardzo pesymistyczne.


A pomijając samego Alzheimera to faktem jest tak jak piszesz, że i "my" jesteśmy przebodźcowani treściami i przez to nasz mózg jest bardziej rozproszony. Chyba warto po prostu ćwiczyć i uczyć się lepszego filtrowania tych treści i koncentrować się na takich, które chociaż w jakimś stopniu wymuszają skupienie się na pojedynczych zadaniach


Co do dzieciaków to tak jak było zawsze: będą brać przykład z dorosłych (przynajmniej na początku), więc jest jakaś tam nadzieja

ramzes

@nobodys Alzheimer koreluje ze wzrostem użycia statyn.

DiscoKhan

@cebulaZrosolu w Stanach dzięki TikTokowi powrócił problem analfabetyzmu.


Jako społeczeństwo, internet jest niewiarygodnie wręcz problematyczny, taki jaki jest obecnie, z dostępem non stop w telefonie.


13 latki wysyłają swoje nagie zdjęcia ludziom w internecie z nudów, bo to dla nich normalne, na TikToku tak ktoś przecież mówił.


Prawda jest taka, że bez mocnych regulacji internet taki jaki jest obecnie jest głównie czynnikiem szkodliwym społecznie. Wbrew pozorom Chińskie podejście z ograniczonym czasem przeglądania nie jest wcale takie głupie czy złe. 4 godziny internetu dziennie spokojnie powinny praktycznie każdemu wystarczyć żeby się wyżyć ale nie da się w nim utopić dzięki takim regulacjom.

cebulaZrosolu

@DiscoKhan no a zobacz narrację polskich YT, opisujących system chiński, nie spotkałem się z inną narracja niż taka, że Chińczycy blokują młodzież iamane są prawa człowieka...

DiscoKhan

@cebulaZrosolu mi chodzi o ten jeden element i on wcale praw człowieka nie łamie. Mi nie chodzi o to żeby system na punkty wprowadzać itp.


Uwierz mi, że gdyby wszystko w Chinach bylo złe to ten kraj by się nie rozwijał. Ma mnóstwo patologii ale ma też parę rzeczy które są zwyczajnie mądre.


Tak jak niektórzy nie rozumieją, że za PRLu pewne rzeczy naprawdę były lepiej rozwiązane. Co by nie mówić to komuniści o kulturę dbali znacznie bardziej niż jak to jest teraz robione. Co z tego, że w filmach nie ma cenzury jak i nie ma dobrych filmów, ot chociażby taka rzecz. O regionalne dialekty bardziej dbano, obecnie polską kulturę lokalną się wręcz tępi, itp. Sam jestem Kurpiokiem, pewnie ostatnie pokolenie ktore będzie mogło to o sobie powiedzieć, bo ta tożsamość jest w zaniku i nie ma starań żeby coś z tym zrobić.


Zaś trzeba brać to co dobrze, nie ważny kraj pochodzenia, i unikać tego co złe, nie ważne jsjad by to było.

Pjorun

@DiscoKhan 4 godziny internetu dziennie spokojnie powinny praktycznie każdemu wystarczyć


Zgadzam się, najlepiej w pracy. Po 4h "szefie, nie mogę pracować, zabrali internety, nara"


Idź gdzieś ze swoim faszyzmem. Wychowaniem powinni się zająć rodzice, a nie dostawcy internetu, blokując go po 4h używania Skończyłoby się, że bogaci by sobie ze 4 internety i je sobie zmieniali.

DiscoKhan

@Pjorun ale rodzice się wychowaniem nie zajmują, wielu ma to gdzies5. Tak było, jest i będzie.


Akurat bogaci to dzieciom zazwyczaj dają ze 2-3 godziny dzieciom na rozrywki, reszta to są lekcje pianina, języków obcych i tak dalej.


Faszysta, ta... Człowieku, przynajmniej tematycznie byś mnie od komuchów nawyzywał, bo pomysły brałem z krajów komunistycznych xD


Wam prawaki to już na łeb siadło.

Zaloguj się aby komentować