Mam pytanie. Teoretyczne co prawda, podchodzące pod gdybologię.
Gdybyś mógł cofnąć się w czasie do lat wczesnoszkolnych i miał możliwość ingerencji w ilość oraz rodzaj przedmiotów nauczanych w Twojej szkole, to z czego byś na pewno zrezygnował? Które przedmioty uległyby kasacji, a które dostałyby dodatkowe godziny? A może dodałbyś coś totalnie innego, coś, czego w szkole raczej nie nauczają?
Ciekawią mnie Twoje przemyślenia na ten temat.
lubieplackijohn userbar
f6fc1a1a-f8ca-4188-b1bc-24211cc8cadf
arthc

komunikacja, empatia, uczucia, liderstwo.

w zamian za historię i biologię.

HaHard

@lubieplackijohn prawdę mówiąc ja z podstawówki mało wyniosłem, prawdziwą rewolucją w moim życiu było LO. Z poziomu wycofanego wieśniaka mentalnego przeobraziłem się w diament xdd. Z poziomu typa, który nie potrafił ustnie zreferować, opowiedzieć o własnych przemyśleniach, doszedłem do poziomu gościa, na którego wypracowania, polonistka kosa w dosyć dobrym liceum, reagowała: O MATKO BOSKA HAHARD, JA NIE WIEDZIAŁAM, ŻE TY POTRAFISZ TAK PISAĆ. Dużo dała mi też chemia, matma i informatyka (tam miałem celujący, bo ja się tym interesowałem, ale to były dawne czasy - jeszcze mało kto wtedy programował w LO)

Admiral

@lubieplackijohn trochę subiektywnie, ale mniej języka polskiego.

GordonLameman

Dodałbym edukację prawną i obywatelską. Podstawy prawa + informacje o uprawnieniach i obowiązkach obywatelskich.

Redrum

@GordonLameman o to, to, to, i generalnie więcej o prawdziwym życiu - jak wziąć pożyczkę z banku, jak ubezpieczyć samochód. I podstawy psychologii. A religia do salek katechetycznych.

HappyNewYear88

Kasacja religii z planu lekcji - przedmiot tylko dla osób chętnych, najelpiej w salkach parafialnych.

W zamian więcej godzin albo języka polskiego, albo angielskiego.

pescyn

@lubieplackijohn wincyj - socjologia/psychologia/logika/informatyka [pod kontem socjotechnik i bezpieczeństwa informacji]

dlaczemu - bo rzeczywistość bardzo chce dymać usera, a po poznaniu mechaniznów owego dymania będzie mniej.


mniej - blok humanityczny. cholernie ważny ale to co jest teraz uczy robienia kolejnej wersji rozprawki "romantyk czy pozytywista" a nie brania udziału czy prowadzenia dyskusji. jeżeli nie potrafimy rozmawiać o czymś co jest w programie nauczania to jak będzie to wyglądało gdy skończymy szkołę i trzeba będzie rozmawiać z ludzmi?


fajnie by było, jakby było - życia ogarnianie - kurs pierszej pomocy, wprowadzenie do hint-ologii walki z biurokracją, ekologia, jakieś podstawy zarządzania budżetem domowym, pisania pism i techniczno-technologiczny know how co by podstawowe warsztatowe wyzwania nie kończyły się wzywaniem fachowca

pescyn

fajnie by było jakby nie byłyo religia do salek./szkółek niedzielnych - może niepopularna opinia, ale uważam że religia jest istotna i może być czymś dobrym i pożytecznym - wiem też jak to wygląda i działa teraz więc ten tego ... przesunięcie [nieobowiązkowej!] religi ze szkół do kościołów może być korzystne dla samych zainteresowanych a dla niezainteresowach tym bardziej - i mówię to jako osoba wierząca [więc ten tego II]. szanse na to w chwili obecnej to jakieś 0 i raczej nie dożyje

chusteczka_haftowana
  • chętnie zmieniłabym sposób zmiany nauczania historii na przestrzeni całej edukacji:

    podstawówka (4-8) - starożytność i średniowiecze, trochę nowożytności, gdzieś do rewolucji przemysłowej max.

    szkoły ponadgimnazjalene - reszta do czasów nowożytnych, z dużym naciskiem na współczesne (a rozszerzona historia plus powtórka materiału z podstawówki do matury)


  • klasy 1-3:

    j.polski i matekatyka - podobna liczba godzin

    wf, muzyka i plastyka - zajęcia bez ocen, żeby zachęcić do dodatkowej aktyowności

    przyrodę zastąpiłabym rozszerzoną o praktyczne rzeczy techniką - czyli jakieś zajęcia manualne typu młotek, robienie kanapek, podłączenie baterii do układu lampeczek itp.; trochę o ochronie środowiska - np. segregacja odpadów, trochę chemii - żeby dzieciaki wiedziały np. czemu nie pić domestosa i czym przemyć oczy jak sobie chlapną szamponem; strony świata, kompas itp.

chusteczka_haftowana

-klasy 4-6:

podobnie do klas 1-3, ale rozszerzyłabym już o jakieś zajęcia z przedsiębiorczości - tutaj pisanie CV, orient w rynku pracy, ale też szeroko o podatkach aż do końca podstawówki

chusteczka_haftowana

aaa informatyka - ważne!


dla 1-3 paint iproste programowanie

dla 4-6 dochodziłoby zaaawansowane formatowanie tekstu

dla 7-8 jeszcze umiejętność wyszukiwania informacji i ich weryfikacja, więcej z zakresu bezpieczeństwa sieciowego

chusteczka_haftowana
  • klasy 7-8

wyodrębnienie geografii, chemii, fizyki, biologii ale tutaj nauka rzeczy praktycznych, takich w codziennym życiu - np. jak sobie radzić bez gpsu i z papierową mapą, szeroko anatomia i fizjologia człowieka, i inne takie, żeby ogarniać rzeczywistość, a nauka "akademicka" tych przedmiotów w ponadpodstawowych

pescyn

@chusteczka_haftowana właśnie ... historia - najważniejszy blok - czyli historia współczena praktycznie nigdy nie poruszany - nie potrafię wyrazić wdzięczności mojej psor od historii, która kosztem entego podsumowywania antyku jechała z tematyką współczesną i robiła to dobrze - mała dygresja byłem w technikum elektronicznym więc historia była gunwo przedmiotem na 1h tygodnowo a przez to jak zacnie prowadzony był to przedmiot pisałem z niego maturę i prawie wylądowałem na archeologii [znaczy dostałem się, ale się nie zaciągnąłem]


tak więc tak - historia tak, ale skupiamy się na rzeczach, które mają na nas wpływ teraz nie 5-10 pokoleń temu

chusteczka_haftowana

@pescyn dlatego antyk byłby dobry dla młodszej dzieciarni, ale jak już wchodzisz w dorosłość, to po kiego grzybka kolejny sprawdzian z mitologii?


Teoretycznie kiedyś było takie tłumaczenie, że od historii najnowszej miał być WOS, ale tam nawet dobrze nie potrafili wyjaśnić jak pit wypełnić

GordonLameman

I byłbym zapomniał - podstawowa edukacja kulinarna. Tzn. nauka o tym jak przechowywać mięso, warzywa, nabiał, chleb. I może pewne podstawowe przepisy. To byłoby bardzo przydatne i stanowi materiał na ledwie kilka godzin

kawak

Polecam ciekawy film

PRZYJĘTY/Accepted 2006

3b904189-2fe6-4302-a3a2-c6f29fb845d7
dziki

Na informatyce programowanie i sieci komputerowe zamiast excela i unreal tournament, dorzuciłbym porządne nauczanie podstaw ekonomii i przedsiębiorczosci, jakąś edukację nt zdrowia i dbania o nie, ogólnie to nie jest tak że bym jakieś przedmioty wywalił czy coś, po prostu uważam że poziom i sposób nauczania w szkołach jest mizerny

piwowar

@HappyNewYear88 Problem jest taki, że salek nie ma. Religia jeśli miałaby być wycofana z planu (bo i teraz jest już tylko dla chętnych) to mogłoby to działać tak jak katecheza dla protestantów odbywająca się w budynku naszego LO po lekcjach. Budynek i tak stoi pusty- co się ma marnować.

piwowar

@pescyn Co do pierwszej pomocy, to zasadniczo, stosunkowo dobrze ten temat chyba omówiono na lekcjach EDB. Była resuscytacja, pozycja ustalona boczna, ocenianie stanu osoby poszkodowanej itd. Co do obecnej formy nauczania religii to zgadzam się z opinią, że nie wygląda to najlepiej. Choć tutaj wiele zależy od katechety- u nas- Ksiądz "Abudl" np. zamiast recytowania modlitw na ocenę to nam daje polecenie żeby przygotować jakiś artykuł z prasy katolickiej, ładnie go omówić... Może nie tak to powinno wyglądać- ale chociaż się uczymy składni wypowiadać. Ksiądz przygotowujący mnie do bierzmowania robił za to takie super lekcje religii na spotkankach do bierzmowania, że fajnie było tego po prostu słuchać. Szkoda normalnie, że jakiegoś podcasta nie ma.

piwowar

@GordonLameman Myślę, że z powodzeniem można by to włożyć po prostu pod technikę. Już teraz można tam trochę pogotować- większość robi jakieś kanapki itd. Ale da się też np. walnąć porządną tortille w te 45 minut, co udowodniliśmy z kolegą w 3gim.

Admiral

@GordonLameman @piwowar ja się nie zgodzę z tym gotowaniem, szkoła uczy czytać ze zrozumieniem przez co każdy powinien umieć przeczytać sobie przepis. Dużo ludzi też mówi o jakiś praktycznych umiejętnościach, wypełnianiu pitów, a prawda jest taka że kiedy w liceum na Podstawach Przedsiębiorczości uczyliśmy się wypełniać pity to 90% klasy miała to w poważaniu, a nie była to wcale klasa nieuków.

Admiral

jeszcze przypomniało mi się, dodałbym w programie biologii mniejszy nacisk na budowy komórki, bakterie itp. a zamiast tego więcej o ekologii, zmianach klimatu oraz o układzie rozrodczym i seksualności człowieka

GordonLameman

@Admiral

To gotowanie to tak nieco przy okazji.

Ale przede wszystkim chodzi mi o to jak przechowywać mięso, dlaczego nie należy jeść mięsa o brązowej barwie etc. Takie absolutne podstawy.


Co do wypełniania pitów - jak chcesz wypełnić PIT i traktować to poważnie jak nie wiesz co to jest podatek dochodowy, zaliczka na podatek dochodowy, składka na ubezpieczenie zdrowotne, społeczne, przychód, dochód, koszt uzyskania przychodu etc etc.?


Też bym miał to w poważaniu.


Poza tym, w każdej szkole powyżej gimnazjum powinny być zajęcia dotyczące tego co można robić po szkole. Bo dziś absolwent liceum nie ma o tym zielonego pojęcia jeśli sam nie zdobędzie takiej wiedzy.

piwowar

@Admiral Jeśli mielibyśmy zostawiać technikę w podstawówce, to uważam, że kilka godzin w cyklu kształcenia na, których robimy jakieś kanapki/tortille jest dużo sensowniejsze i ciekawsze niż wykonywanie breloczka przez 5 lekcji za pomocą ścierania kawałka drewna za pomocą zdzieraków i innych pilników.

Popkulturnik_Kulturnik

@lubieplackijohn W sumie to zawsze mam problem z tym pytaniem, bo każdy człowiek jest inny i każdy chce wiedzieć co innego. Ja bym po prostu powprowadzał więcej zajęć praktycznych, ewentualnie jakieś obsługiwanie się sprzętem. Wgl najlepszym systemem byłby po prostu wybór przedmiotów jaki się uczniowi podoba, choć chyba jeszcze lepszym pomysłem byłoby w początkowych fazach edukacji pokazać dziecku kilkanaście przedmiotów i w trakcie edukacji wybrałoby to co go interesuje

lubieplackijohn

@Popkulturnik_Kulturnik Dokładnie tak! Ale o tym za chwilę

Zaloguj się aby komentować