Mam ostry spór że swoją, młody (lvl3)rozjebal mi część w drukarce 3d podczas gdy byli sami w domu, ja w robocie. Robiła jedzenie i twierdzi że to nie jej wina bo nie widziała tego i nie miała jak widzieć. To kogo to wina?
#ankieta #zwiazki #dzieci

Kogo wina?

67 Głosów
Jason_Stafford

@Dindu po prostu kup nową część i zapomnij o sprawie, nie raz młody będzie nieupilnowany i coś przeskrobie. Nie ma co się denerwować.


Babę ukaraj brakiem seksu, a młodemu nie daj batonika czekoladowego.

qdco

@Dindu i co, jak już ustalisz winę, to wyrzucisz z domu, czy co?

Dindu

@Jason_Stafford no tylko jak ja jestem to tego nie ruszył przez cały tydzień a tu nagle o zostaw ich samych...

Kondziu5

@Dindu Na przyszłość schować wszystko co nie jest odporne na inwazję młodego powyżej jego zasięgu a teraz to olej, powiedz tylko że trochę to jednak słabo bo to tanie rzeczy nie są.

Dindu

@qdco nie, jak zobaczyłem że rozjebane to ona usiadła jak głuchoniema o chuj. Dzisiaj powiedziałem ze chociaż małe przepraszam by wystarczylo i by było po sprawie no a ona wyskoczyła że to nie jej wina

Jason_Stafford

@Dindu to niech młody idzie do kołchozu i odpracuje ci ta część, a starą zakuj w dyby i wrzuć do piwnicy.


Nie pamiętasz jak byłeś dzieckiem i psułeś różne rzeczy?

dsol17

Twoja.

Dlaczego ? Kurde,ja dzieci nie mam i w zwiazku nie jestem a rozumiem a ty nie rozumiesz ? Dzieciak nie powinien mieć do takich rzeczy dostępu. Zostaw go z gwoździem w garażu obok auta to ci na lakierze jeszcze gwoździem narysuje "kocham cie tato"... Biologicznie ludzie należą do naczelnych,a małe dziecko,trzylatek jest po prostu jak nieco bardziej ogarnięta małpa. Zostawiłbyś udomowioną małpę z rzeczami na których ci zależy ? Takie rzeczy się trzyma pod kluczem, okazjonalnie dzieciakowi jak będzie starszy można pozwolić tylko pod ścisłym nadzorem. No ale to minimum jak skończy te 6 lat,wcześniej dziecko się specjalnie od małpy nie różni.

Dindu

@Jason_Stafford oj podchodzisz do mnie jak do zjeba. Nie raz nie patrzę na kasę ale miałem na dniach drukarkę wynieść i wystarczyło młodego przypilnować 30 minut... Odczułem to jako brak szacunku do mnie bo wiedziała ze chwilowo to moja perełka

Atarax

@Dindu najlepiej spuść mu wpierdziel, niech wie, że odkrywanie świata wiąże się z wpierdzielem od starego, później chłopak się zamknie w sobie, będzie się bał zrobić cokolwiek i dopiero będziesz pisał czyja to wina ... ale pewnie napiszesz, że żony albo młodego

Dindu

@Atarax @dsol17 ta sama odpowiedź co wyżej... Chodziło o to że było to tylko 30 minut iodczulem to jako brak szacunku bo ja to już w tym domu nic nie mogę mieć bo każdy ma wyjebane

moll

@Dindu brak szacunku, bo się kobieta nie rozdwoi? Poczytaj sam siebie xD

Dindu

@moll nie, bo robiąc jedzenie miała drukarkę w zasięgu wzroku, serio.

moll

@Dindu czy my znamy geografię Twojego mieszkania?


I sorry, ale jeśli ktoś jest skupiony na gotowaniu, a Ty zostawiasz w łatwo dostępnym miejscu coś co "korci" dzieciaka, to bardziej jesteś sam sobie winien, wychodząc na te pół godziny. I to Ty wykazujesz się postawą roszczeniową i brakiem szacunku wobec rodziny, szukając kozła ofiarnego.


Małe, ciekawskie dziecko ciężko upilnować cały czas, jednym okiem, gdy robisz coś innego, co wymaga Twojej uwagi

dsol17

oj podchodzisz do mnie jak do zjeba. Nie raz nie patrzę na kasę ale miałem na dniach drukarkę wynieść i wystarczyło młodego przypilnować 30 minut...


ta sama odpowiedź co wyżej... Chodziło o to że było to tylko 30 minut


Ale to się po prostu zdarza. 30 minut ? Jakie 30 minut,trzeba było natychmiast Chłopie ani twoja kobieta ani ty nie upilnujecie 100% dzieciaka. Zwłaszcza dzieciaka w tym wieku.Choćby skały srały. Ok,jakiś powód do spięcia z twoją żoną to niby jest,ale to jest twoja wina stary. Sorry ale nawet 5 minut to za duże ryzyko przy dziecku w tym wieku. Choćbyś miał IQ 500 pewnie nie wpadniesz na wszystko to co młody może odpierdolić w tym wieku w którym jest.


Jeszcze raz powtórzę: dziecko w tym wieku jest jak bardziej kumata małpa.Co oznacza,że może odpierdolić gorsze rzeczy niż małpa. Jeśli kiedyś będę w związku i jeśli będę ojcem to pomimo mojej "paranoi" będę musiał wspiąć się w niej na nowe wyżyny jeśli chodzi o dzieciaka i będę się musiał modlić by to wystarczyło.


Jesteście młodymi rodzicami i to zapewne wasz pierwszy dzieciak i nigdy nie myśleliście z żoną z jakimi problemami sie to wiąże.Niestety - oboje musicie się "dokształcić" i oboje z was to będzie "bolało" nie jeden raz.

Atarax

@Dindu no też miałem takiego ojca, nic ruszyć bo zaraz wrzask, więc ruszałem jak go nie było. A jak dziecko jest ciekawe to nic go nie powstrzyma, żona się odwróciła na minutę i to wystarczyło.


Pamiętam jak miałem 3/4 lata i postanowiłem zobaczyć co się stanie jak podłącze zegarek taki na rękę do 230v . Popalilo mi paluchy, ale nie płakałem z tego powodu, płakałem bo zepsulem lodówkę (wtedy nie wiedziałem co to korki i że go wywaliło) i jak ojciec wróci to mi wpierdoli ...


Z drugiej strony mówisz 30 minut i młody już coś zepsuł, a ile jest przypadków co wystarczy 3 sekundy a dzieciak poparzony na całe życie bo matka się odwróciła a on akurat garnek z wrzątkiem na siebie wylał, albo olej po frytkach...

moll

@dsol17 paranoja nie...

Zwykle wystarczy minimalnie więcej wyobraźni, trochę środków zabezpieczających otoczenie i wysoki regał na rzeczy, których ma nie ruszać. A całą resztę jak wytłumaczysz i pozwolisz korzystać pod nadzorem to potem żadna atrakcja

Dindu

@Atarax też miałem takiego ojca... Weź nie pierdol nie wiesz nawet jaki mam luz w życiu tylko miarka się przebrała

qdco

@Dindu no to zgodnie z prawem jej wina i co z tego. Zatrudnij opiekunkę by obserwowała dziecko 24h, zabezpiecz mieszkanie albo licz się że stratami, mniej stresu będziesz miał.

Atarax

@Dindu po samym wpisie i Twoich komentarzach widać, że masz jakiś problem ze sobą

Dindu

@Atarax no mam wielki problem ze soba. Powiesz mi jaki?

Atarax

@Dindu nie, nie warto i tak sobie nie dasz przetłumaczyć


Cześć

Dindu

@moll @qdco @dsol17 oki widocznie może za bardzo się spinam, ale generalnie ja robię na rodzinę, żona w większości zajmuje się dziećmi, czasem mi pomaga a tu taki feler jak sobie kupiłem nową zabawkę, miałem ją usunąć do 2 tygodni z domu i nowy nabytek już do naprawy.

Dindu

@Atarax Pan otwarta głowa co siedzi u matki na pokoju i gowno wie o zyciu. Elo

dsol17

@moll : wiesz problem w tym,że zakładając że będę w związku i będę z jakąś kobietą miał tego dzieciaka to to będzie raczej mój dzieciak...


Nie za bardzo pamiętam co robiłem jako 3-latek,ale w wieku 5 lat i wiecej to taki np regał nie stanowił dla mnie problemu. Krzesełko na krzesełko a że może się to rozpierdzielić i co by się wtedy stało... Korki raz wypierdoliłem i cieszę się,że się tym nie zabiłem bo gwoździk w kontakcie to nie przelewka... Tak że wiesz - w miarę inteligentny dzieciak zdolny do eksperymentów których konsekwencji nie potrafi jeszcze zrozumieć...

Nie moja droga,nie będzie tu dostatecznej paranoi.


Większość z was uważa mnie za popierdolonego foliarza ? ok z foliarza jestem dumny,a co do popierdolenia ,może to był ten obraz na szafie którym dostałem przez łeb przy jednej ze wspinaczek w dzieciństwie

Ostatecznie dorwałem i tak te kasety do radia,nie zepsułem przecież.

moll

@Dindu to było swojej zabawki pilnować, a nie zostawiasz byle gdzie. Naucz się sprzątać swoje zabawki z zasięgu małych lepkich rączek, a każdemu w Twoim domu będzie się żyło lepiej.

Dindu

@moll tak jak napisałem może za bardzo się spinam ale sytuacja jest jaka jest.

moll

@dsol17 nie, raczej coś innego...


Ustalanie granic i tego co wolno oraz tego co bezwzględnie nie wolno. Mój dzieciak część życiowych eksperymentów robi pod moim nadzorem - już wie na przykład, że jak mama powie, że coś jest gorące to się nie zbliża, bo jak go mocno to korciło to dostał do pomagania kubek wypełniony wrzątkiem. Ja trzymałam kubek, a on oparzył paluszki o porcelanę jak dotykał. Temat załatwiony. Na podobnej zasadzie była prezentacja dlaczego nie pchamy się pod noże i ostre przedmioty - kawałek mięsa i bardzo powolne, czytelne krojenie. Też tego nie rusza, bo na wyobraźnię podziałało. Były problemy z pchaniem palców i przedmiotów do gniazdek - założyłam zabezpieczenia, bo tutaj to sobie ani jemy włosów prostować nie zamierzam, ale też ma tłumaczone i dociera powoli, że tam tylko wtyczki i to na razie mama i tata.


Ogólnie jak dziecko widzi, kiedy coś może sprawdzić, a kiedy jest ewidentny zakaz, to tych zakazów przestrzega, ale te zakazy są z częścią "dlaczego niewolno"

moll

@Dindu no to walnij piwerko, drukarkę przełóż poza zasięg i zamów część bez robienia dramy

dsol17

@moll To też jest dobre,nawet lepsze ale to to wymaga trochę wysiłku i obecności rodzica w domu na dłużej.


@Dindu : tak wypadło to przepadło,zrób tak jak ci radzi @moll.

Dindu

@moll no tak ale nie chce porownywac noza i wrzatku do drukarki 3d ktora jest wylaczona. Moj tez wrzatku i noza nie dotknie itp. ale drukarka jest dla niego nieszkodliwa.

moll

@dsol17 to wymaga uwagi i wysiłku rodzica. Nawet jeśli tej obecności jest mniej

moll

@Dindu porównaj z czym chcesz. Na tej samej zasadzie młody nie rusza moich książek, żadna jeszcze nie ucierpiała, z gitarami męża też jest oswojony, a to czego ma absolutnie nie ruszać nie stawiam w jego zasięgu, mimo że nie zrobiłby sobie krzywdy

dsol17

@Dindu Taaa nieszkodliwa. Do czasu - obym tu się mylił. Nie doceniasz supermocy dziecinnej inteligentnej głupoty.


Poza tym jak się przekonałeś dzieciak jest dla drukarki jak najbardziej szkodliwy. Uwierz,że to nie jest ostatnia rzecz którą młody ci zepsuje. Im mniej będziesz ostrożny tym takich rzeczy będzie więcej.

qdco

ale generalnie ja robię na rodzinę, żona w większości zajmuje się dziećmi,

@Dindu i dokładnie w tym fragmencie masz zawarta istotę tego, za co cię krytykują i dlaczego żona mogła tak zareagować. Czesto jej tak dajesz do zrozumienia, że to Ty pracujesz na dom, a ona która w nim siedzi, pilnuje waszego dziecka gotuje i sprząta, to już nie? Jak jeszcze w złości coś dodałeś, że nic do roboty nie ma a dziecka nie upilnowała to w ogóle :P

frk

Czasu nie cofniesz, złość nic nie zmieni.

Dindu

@qdco jak pisalem nie traktujcie mnie jak zjeba. Nie daje nikomu do odczucia ze to ja jestem "wielkim panem" wrecz przeciwnie. Jak pisalem zona mi pomaga tez czasami i strasznie to doceniam. Zabolalo mnie to co sie stalo przez to ze jednak pada na mnie z cala robota

qdco

@Dindu no przecież cie nie atakuje, tylko zwracam uwagę na coś, czego mogłeś sam nie zauważyć że złości. No i jednak używasz takich zwrotów, że to ty robisz na ten dom. Jeśli miałeś coś innego na myśli to polecam język zmienić bo to brzmi raczej jednoznacznie

michalnaszlaku

Bez przesady. Wymień co zostało zepsute, porozmawiaj z nimi i zapomnij. Młody dopiero się rozkręca 😅 Jeszcze sporo przed Tobą.

Zaloguj się aby komentować