Mam dziwną sytuację z jednym Mirkiem. Przykład z dzisiejszego dnia:
Siedzę na pelnym chillu w pokoju dwóch dziewczyn, ze mną dwóch kolegów. Wpada do pokoju ten Mirek. Od razu sytuacja jest napięta z mojej strony, gość w tri miga mnie zdenerwował swoją obecnością. Przywitał się ze wszystkimi i zaczął mnie zaczepiac z d⁎⁎y. Byłem wkurwiony i bylo to widać, wstrzymywalem się. Przez myśl mi przeszło zajebanie mu lepca na twarz. Panowie poradźcie co robić w takich sytuacjach
Należę do spokojnych osób
#zycie