Mam dość,ostanie sytuacje z Grzegorzem oraz z wystawą "Nasi chłopcy" pokazuje mi że w kraju gdzie nasi dziadkowie bezpośrednio byli ofiarami wojny,zagłady oraz okupacji wystarczy żeby jedno pokolenie po prostu umarło ze starości i można powiedzieć każdą brednie i znajdzie się od 4%-8% ludzi którzy w to uwierzą,znam osoby które na niego głosowały i szczerze absolutnie mnie to nie dziwi za jakiś czas te same osoby pod wpływem teorii spiskowych oraz bredni będą mówić że 2 wojna światowa to był żydowski spisek a Niemcy do wojny zostali sprowokowani i w sumie to oni byli tymi dobrymi.
Ciężka szuria Amerykańska wchodzi z buta do Polskiej przestrzeni publicznej a obecny rząd ma to kompletnie gdzieś i wydaje mu się że przecież takie brednie to nikt nie wierzy i po co jakkolwiek ingerować w to zjawisko.
Myślałem że w Polsce temat komór gazowych oraz ludzi siłą wcielanych od Wermachtu jest absolutną oczywistością ale się myliłem z tego co widzę nasza edukacja oraz nawijmy to wychowanie w duchu patriotycznym kompletnie zawiodło na wszystkich poziomach co jest samo w sobie jako zjawisko przerażające bo często dziadkowie czy pradziadkowie tych ludzi umierali czy to w komorach gazowych czy na nieludzkiej ziemi gdzieś pod Stalingradem.
Kolejna kwestia to to że niestety internet nie dał ludziom wiedzy tylko stał się wylęgarnią teorii spiskowych oraz kuceri która w tym momencie staje się mainstreamem,wystarczy że wieku 13-20 masz tik toka to bardzo szybko trafisz na Sławusia albo Grzegorza a jeżeli masz 40+ to facebook wita z otwartymi ramionami gdzie panuje festiwal teorii spiskowych.
Dlatego w pewien sposób mam dość zarówno poziomu intelektualnego jak i internetu samego w osobie który stał się wylęgarnią wariatów
#polityka
