Macie, hejtujcie - realne zarobki nauczyciela wspomagającego po 5 latach w zawodzie.
Moja żona ma ukończone:
  • 3 kierunki magisterskie - płatne!
  • 5 kierunków podyplomowych - płatne!
  • 14 kursów podnoszących kwalifikacje (obecnie robi 15) - płatne!
Po uwzględnieniu wszystkich dodatków (trzynasta pensja, dodatek motywacyjny, dodatek stażowy) zarabia na rękę 4100 zł (w uśrednieniu bo miesięcznie wychodzi przecież mniej - bo tych dodatków nie dostaje co chwilę) - realnie miesięcznie wychodzi jakieś 3200 - 3400 do ręki.
Pracuje średnio od 8 do 12 godzin dziennie. Z tego 6 - 8 godzin dziennie w szkole, godzinę tygodniowo "czarnkowego" (specjalna godzina do dyspozycji ucznia albo rodziców) i 2 do 4 godzin dziennie w domu na:
  • pisaniu dokumentów i sprawozdań (musi być opisana KAŻDA lekcja z uczniem który ma wspomaganie)
  • dostosowywaniu sprawdzianów i prac
  • korespondencji w dzienniku
  • konsultacjach z pedagogiem i psychologiem
  • przygotowywaniu materiałów pomocowych do prowadzenia zajęć z dzieckiem (papier, tonery na własny koszt, komputer własny, oprogramowanie własne)
Także, tak. Majątek zarabia!
#nauczyciele #edukacja #szkolnictwo #zarobki
9e73c8b3-4c2f-40e4-b00e-1858d01a7e14
Masiv

W wakacje może sobie dorobić.

Helio09.

Przecież praca z dziećmi to przyjemność.

Niech się cieszy że nie musi dopłacać

Deykun

@tufro:

Wydaje mi się istotne czy robi to w mieście wojewódzkim czym małym powiatowym.

tufro

@Masiv fakt, przez miesiąc wakacji, który jest jej JEDYNYM urlopem w roku (bo nauczyciel nie ma urlopu jak pracownik etatowy)

kwahu666

@tufro pozdrawiam i potwierdzam jako mąż ciała pedagogicznego. Ale wakacje majo za 1,2,3...

Masiv

nim pojedziesz po mnie jak po maśle za wypowiedź wyżej, powiem ci tylko że życie jest brutalne i będąc dorosłym człowiekiem nie powinieneś mieć pretensji o to że wygląda to jak wygląda, ja po skończonej ekonomii robię na produkcji, ludzie nie mogli wyjść ze zdziwienia jak się dowiedzieli że mam wyższe wykształcenie i czy mam pretensje do państwa, czy tam do kogokolwiek innego niż ja? Nie! bo Życie to sztuka odpowiednich wyborów i podejmowania właściwych decyzji, i problem leży tylko w nas że nie umiemy podejmować właściwych bądź boimy się ich. Skoro twojej żony nie satysfakcjonuje ilość poświęconego czasu do zarobków to po prostu niech przebranżowi się, jako ludzie za bardzo uwierzyliśmy w to że życie sprawiedliwe i za lata nauki poświęceń NA PEWNO będziemy za to wynagrodzeni - i stąd ta frustracja bo niestety nie każdemu będzie to dane.

Deykun

Jeśli komuś przeszkadzają niskie zarobki nauczycieli czy lekarzy to niech nie będzie nauczycielami i lekarzami i nie rozmawiajmy o tym czy zarobki są niskie czy wysokie. Są adekwatne, bo jakby nie były to nauczycieli by nie było - tak działa wolny rynek, fajrant.

~ ekonomista ze specjalizacją w ekonomi paróweczkowej który pracuje na produkcji

Masiv

@Deykun możesz się wyzłośliwiać ale taka jest prawda.

lavinka

@tufro 5379,58zł miesięcznie - całkiem przyzwoita kwota bliska średniej krajowej.

Pomocifaq

Z wykształcenia jestem pedagogiem ale moja przygoda z nauczaniem w szkole publicznej zakończyła się na praktykach w gimnazjum. Podziwiam tych, którym się chce być nauczycielem za te pieniądze. Szanuję, bo to musi być powołanie. A robota jest ciężka, odpowiedzialna i społecznie niedoceniana.

Menda

@tufro jakby rząd chciał mieć wykształconych,światowych inswiadomych obywateli to by było tam 3x więcej w dochodzie. Ale po co rządowi zmierzającymu do autorytaryzmu tacy obywatele? Żeby się przepychać na demonstracjach? Żeby musieć uprawiać sprytniejszą propagandę? Nie potrzebna komplikacja.

Shemsi

@tufro jedynym xD o feriach szlyszal? Bite 2 tygodnie! Na gwiazdkę tydzień na Wielkanoc tydzień i pewnie jeszcze pare innych „okazji” ale nie chce mi się szukać. Jak już narzekasz na zarobki to chociaż bądź uczciwy. O L4 słyszał? Nauczyciele dziwnym trafem dość często chorują I jeżeli twoja żona potrzebuje 12h na przygotowanie lekcji, tej samej co rok, 2, 5, temu i sprawdzenie klasówek no to może niech pomyśli nad 16 kursem na temat zarządzania czasem. Bo u mnie w szkole co bardziej ogarnięci nauczyciele sprawdzali sprawdziany jak druga klasa pisała swój. Można odjebac te 18h tygodniowo, walnąc drzwiami i o niczym nie myśleć. Tylko trzeba być ogarniętym a nie wiecznie spóźniona i zaskoczona życiem panią nauczyciel. Bez przesady, to wcale nie jest zły zawód i wcale aż tak złe nie płaca.

motoinzyniere

Moja żona ma ukończone:


3 kierunki magisterskie - płatne!

5 kierunków podyplomowych - płatne!

14 kursów podnoszących kwalifikacje (obecnie robi 15) - płatne!


@tufro Napisz z czego, bo to jest ciekawa sprawa.

Zaloguj się aby komentować