@Yes_Man c⁎⁎ja się zna ten fachman. Tak gada żebyś to od niego rower kupił. Przecież ten jest w pytę :D

@Yes_Man wiem, że nie każdy sra hajsem, ale jak na miejską jazdę to bym już to dawno w podróż na śmietnik wyprawił i nie mordował się jazdą na tym podwójnie amortyzowanym koromyśle.

@Yes_Man c⁎⁎ja tam. Jak coś się rozpadnie to wymienić i tyle.

Prawda jest taka że wrzucisz w niego stówę a sprzedasz za 5 dych. Lepiej śmigać aż się nie rozpadnie( ͡° ͜ʖ ͡°)

A łańcuch polecam zdjąć i przepłukać w słoiku z benzyną ekstrakcyjną i potem delikatnie smarnąć - jak nowy.

@Yes_Man tak tak, wyrzuc i kup nowy. Rama koniecznie z niemozliwianu lekkanu, obowiazkowo 16 przerzutek z tylu, 0 z przodu, lancuch tkany z pajeczej nici a hamulce tarczowe z klockami ze startych zebow drakuli.

Mam takiego gruza turystyka, na shimano sis, heblach vbrake ktorym zjezdzilem pol Polski, rocznie krece ok 7 tys km. Co 2-3 lata wymieniam linki, opony, detki, suport, zebatki razem z lancuchem i krece dalej. Przerzutki mam oryginalne.

Jak pasuje ci rama do anatomii, ciezar i balans roweru, to naprawiaj i krec.

@Yes_Man założę się że za jakiś czas czeka cię bonusowa regulacja przerzutek jak linka się ułoży i trochę naciągnie. Gdy to się dzieje u mnie zawsze wmawiam sobie że podregukuje delikatnie w trasie, takie tam ćwierć obrotu i będzie git. I zawsze później muszę regulować raz jeszcze na stojaku.

@Yes_Man tak szczerze, dużo zależy od ilości kilometrów które dziennie robisz, podłoża, z jaką prędkością. Jak kilometrów niewiele a teren miejski to zostawiłbym gruza, przynajmniej trochę poćwiczysz śmigając tym kowadłem, jak ukradną, szkoda niewielka. Dobrze jakbyś spróbował przejechać się rowerami znajomych z różnych kategorii (HT, treking, miejski, może jakiś grawel) i zobaczysz, że świat dwóch kółek ma wiele obliczy.