Kupiłem niedawno na Zalando buty Nike. Po jakimś tygodniu noszenia zauważyłem, że podczas chodzenia prawa podeszwa (?) dziwnie klika, zawsze w tej samej fazie kroku. Zwrócić nie mogłem, bo już nosiłem je na dworze. Najpierw pomyślałem o reklamacji, ale po zastanowieniu stwierdziłem, że pewnie się nie uda, bo zaraz powiedzą, że "źle chodzę" albo mam "złą nogę". Po kolejnym zastanawieniu postanowiłem jednak je zareklamować, no bo co mam do stracenia. Jakie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że reklamację uznano w zasadzie od ręki. Coś mi zaświtało w głowie i wszedłem na oceny produktu. Okazało się, że pomimo tego, że zdecydowana większość ocen jest dobra, to jest też spora grupa osób, które zgłaszają ten sam problem.


Piszę to, żeby zachęcić Was do reklamacji nawet, gdy wydaje się Wam, że nic z tego nie będzie.


Miłego poniedziałku, Misiaczki.


#buty #reklamacja #nike #zalando

Komentarze (6)

dez_

Tego typu rzeczy najlepiej reklamować na zasadzie rękojmi za wady ukryte. To że jako konsumenci jesteśmy tak traktowani jest wynikiem odpuszczania takich spraw, sprzedawca/ubezpieczyciel itd. wiedzą że olejemy sprawę w ponad 50% przypadków, dlatego nas ru^$ją.

Vakarian

Brat kiedyś reklamował używane buty (zaczęły się rozklejać) na zalando to mu zwrócili kasę na podstawie zdjęć i kazali nie odsyłać tych butów xD

Olmec

@Vakarian mi Zalando zwróciło od razu 30% w momencie zgłoszenia i powiedzieli, że mogę nie zwracać, a jak zwrócę to dostanę resztę. Tak też się stało.

radidadi

@Olmec w Zalando to standard

HmmJakiWybracNick

@Olmec Też miałem dobrą historię z Zalando.

Kupiłem buty, chodziłem przez pół roku, stwierdziłem, że są na tyle spoko, że kupię drugą parę. Ale po roku okazało się, że ta kratka pod piętą przebiła się przez wkładkę i zaczęła wbijać się w piętę, przez co chodzenie stało się bolesne. Pierw reklamowałem pierwszą parę, a pół roku później tą drugą parę z tego samoego powodu XD Za obie Zalando bez problemu zwróciło mi hajs (po odesłaniu butów oczywiście).

matips

Ja miałem kiedyś podobnie brzmiącą historię z okularami przeciwsłonecznymi. Po pierwszym czyszczeniu z użyciem płynu do mycia naczyń zeszła jedna z warstw. Poszedłem z reklamacją, sprzedawczyni zadzwoniła do producenta, a ten powiedział coś w stylu - "tak, ta partia nam nie wyszła, proszę wymienić".

Zaloguj się aby komentować