@jajkosadzone Ale to jest patologia, należy się porównywać do lepszych, Portugalczycy wygrywają z klasą.

@jestem_na_dworzu Tak długo jak będziemy normalizować "walenie wódy" tak długo będzie problem.

@cyber_biker problemem jest udawanie, że alkofob jest osobą odpowiednią do mówienia o problemie alkoholowym. Jest równie niewiarygodny, jak ktoś walący wódę z gwinta.

@jestem_na_dworzu A kto jest odpowiednią osobą? Palikot? Góralski? Peszko? Podaj przykładowy autorytet w tej materii.

@cyber_biker Nie będzie to pełna lista, ale lekarze mający zdrowy stosunek do alkoholu powinni mieć dużo do powiedzenia. Być może autorytety religijne, bo ludzie biorą ich opinię pod uwagę. No i przydaliby się też przedsiębiorcy, ale nie producenci alkoholu, bo nie będą obiektywni. Raczej tacy, co rozumieją handel i wytwarzanie żywności.

@jestem_na_dworzu lekarz mający zdrowy stosunek do alkoholu powie ci to samo co Śpiewak. Alkohol to najgorszy z narkotyków i nie ma absolutnie żadnych pozytywnych aspektów w chlaniu wódy i picia piwska

@jestem_na_dworzu Co to jest "zdrowy stosunek do alkoholu"?xD

Czekam na zdrowy stosunek do papierosów i heroiny, na pewno kilku użytkowników ma do tego "zdrowy stosunek"(° ͜ʖ °)

@cyber_biker zdrowy stosunek do alkoholu, to znajomość jego wad i tego, co jest osiągalne w danym momencie. Żeby się nie władować w gówno typu całkowitego zakazu produkcji i sprzedaży alkoholu, ani w drugą stronę, pełnej wolności i bardzo taniego alkoholu.

Z papierosami prawie się udało. Pojawiły się „wyroby tytoniowe nowej generacji”. Jednak zwykłe papierosy na szczęście już ani nie są modne, ani reklamowane.

Heroina? Temat całkowicie mi obcy, nie mam nic do powiedzenia. Mogę tylko zgadywać, że niczego nie tracimy przy obecnym stanie prawnym.

@JanPapiez2 Tylko jest spora różnica pomiędzy „wiem, co mówię” a „mówię, co wiem”. Lekarz ma wiedzę teoretyczną i praktyczną. Zna dobrze system opieki zdrowotnej itd. Jeżeli do tego ma zdrowy stosunek do alkoholu (patrz wyżej), to jest szansa na zrobienie czegoś dobrego dla społeczeństwa. Ludzie pokroju Śpiewaka i gorsi alkofobi mogą tylko zaszkodzić. Wymyślą bzdurę pokroju „0 alkoholu” albo „Litr spirytusu po 1000 zł”, która niczego nie rozwiązuje, a psuje opinię osób mądrze walczących z alkoholem.

@jestem_na_dworzu ale w Polsce nie ma czegoś takiego jak zdrowy stosunek do alkoholu ani kultura picia. Polacy to naród ochlejusow którzy piją na umór i tu tylko i wyłącznie radykalne ograniczenie dostępności może zmienić nasze nawyki

@JanPapiez2 Nie masz racji. Sam znam parę osób, które nawet wg moich, bardzo zawyżonych standardów, potrafią pić „odpowiedzialnie”. Żadnych skutków negatywnych po walnięciu jednego, czy dwóch kielonów do towarzystwa, czy piwa. Twoja postawa ośmiesza cały ruch ludzi chcących ograniczyć spożycie alkoholu i najgorszą rzecz: domniemanie alkoholu przy zabawie. Podejście „zero picia, nieodpowiedzialne świnie” tylko szkodzi.

@Dzawny gdyby mieli osiągnięcia to byś mówił, że nie wpływa, bo przecież mają osiągnięcia

@travel_learn_wine Pokaże dane z 2023

@cyber_biker 2019 to najnowsze pełne dane OECD, są szczątkowe dane z 2021, pokazujące, że spożycie w Polsce spadło z 11.9 (2019) do 11.0 (2021). Mam pytanie, bo czytając wszystkie komentarze z tego i drugiego postu, żadne argumenty do Ciebie nie trafiają, więc widać jasno że masz emocjonalny stosunek do alkoholu i nic Cię nie przekona, skąd ta nienawiść?

@travel_learn_wine Jaka nienawiść? xD Do czego ma mnie przekonać?

Wprowadźmy nowe regulacje i oceńmy za kilka lat jakie będą efekty. Zalecenia WHO są jasne, jeden sklep z alkoholem na 1000 - 1500 mieszkańców. W Polsce jest jeden sklep na 280 mieszkańców.

Na szczęście coraz więcej osób myśli podobnie, a Robert Rutkowski poprowadzi nas zakon do zwycięstwa (° ͜ʖ °)