Krótki wątek o Lampedusie.
1. To nie żaden najazd tylko Tunezja próbuje wymusić lepsze warunki umowy z UE. Akcja jest skoordynowana i przypomina trochę to co było u nas w 2021 roku w Kuźnicy na granicy polsko-bialoruskiej czy też w czasie prowokacji Erdogana na granicy Grecji i Turcji (Przejście Kastania).
2. G. Meloni bardzo mądrze zaangażowała Komisję Europejską, tak aby U. Von der Layen pojechała na Lampedusę. Czyli dokonała europeizacji wyzwania, czyli dokładnie odwrotnie to co robił i robi nasz rząd. Obecnie problem Lampedusy nie jest już tylko włoski, tylko europejski.
3. W obecnej dyskusji padła też kwestia relokacji. Wniosek: relokacja nie rozwiąże wyzwania migracji (Tak! Piszę o tym od miesięcy!) i trzeba skoncentrować się na walce z przemytnikami (Brawo!!! Wreszcie!!).
4. Potrzebne są skoordynowane działania, w tym w ramach Frontex.
5. Nie wiem dlaczego Polska nie zaoferowała pomocy Włochom? Nie chodzi o relokację, ale zaoferowanie np. wysłania strażników granicznych czy szpitala polowego. Również NGOs są gotowe do pomocy.
Przykładowo coś podobnego jak pomoc Straży Pożarnej w czasie pożarów w Grecji.
6. Za chwilę zamieszanie na Lampedusie się skończy. Poszedł sygnał do Tunezji, że może liczyć na dodatkowe wsparcie finansowe, ale to nie znaczy, że zaraz nie rozpocznie się gdzie indziej. Jestem pewien, że Łukaszenka z Putinem bardzo uważnie patrzyli na to coś działo we Włoszech.
https://twitter.com/MaciekDuszczyk/status/1703404537950679456?t=p6ale8gDnMthXZqv4rYTiw&s=19
#wiadomosciswiat #wlochy