@xniorvox Ukraina to kompletnie oddzielny temat.
Ech, Ruscy zeżrą jednego cara i wprowadzą nowego, to jest chora nacja, chora kultura a rozsądni uciekają z kraju to kto ma go uzdrawiać? Putin też kiedyś był opcją rozsądną ale tam jest kult władzy autokratycznej, każdemu się we łbie w końcu od nadmiaru władzy miesza i ciągłej paranoi. Komando musiałoby wpaść i większość oligarchów powystrzelać żeby Rosja się ucywilizowała ale to jest kompletnie nierealne, nawet w tych moich fantazjach - nie ukrywam, mocno życzeniowych - nie widzę na coś takiego scenariusza.
Pewnie na mnie krzywo spojrzysz ale Putin dla Rosji jedną dużą przysługę zrobił, rzeczywiście powoli, umiarkowanie, z alkoholizmem zaczął walczyć, cudów nie ma ale rzeczywiście robi się nieco lepiej pod tym względem. Niech Ruscy wódkę w spokoju zostawią, bo pić nie potrafią.
U nas z PRLem to zupełnie inny klimat był, rzeczywiście sporo ludu chciało końca okupacji rosyjskiej i co by nie mówić, mamy silne tradycje konspiracyjne. Białoruś nie ma swoich przykładów pod tym względem a to zawsze dodatkowa przeszkoda do pokonania.
Rosja będzie słaba za niedługi czas ale IMHO nie aż tak słaba jak po upadku ZSRR, nie będzie nagłego spadku jakości życia, będzie za to wspólny wróg, szeroko pojęty zachód, gejropa, NATO, potencjalne bazy amerykańskie z bronią nuklearną itp. Z wieloma Ruskimi gadałem i mają gwoździa w mózgu pod tym względem.