Kolejny raz godzina na orbitreku. Waga stoi jak stała mimo deficytu kalorycznego - liczę dosłownie wszystko co zjem. Dziś więc chciałam sprawdzić skład ciała na urządzeniu Tanita na siłowni, ale jakoś dla mnie nie chciało zadziałać. XD Trener stanął na nim - działa, jakiś facet też - działa. Ja - nie działa. Nie mam pojęcia czemu. Więc generalnie jestem "trochę" rozczarowana. Miałam nadzieję, że do końca miesiąca zrzucę 1.5 kg. To nie jest dużo, ale waga oscyluje mi w granicach 61.5-62 kg. I nie spada. Nie wiem co zrobić, żeby zaczęła. Chodzę na siłownię od paru dni praktycznie codziennie. Cytując Kubę Sienkiewicza: "wszystko ch..".
#trening
4464fdc9-80be-4f5b-a4a1-5d8142d38de5
LondoMollari

Waga stoi jak stała mimo deficytu kalorycznego - liczę dosłownie wszystko co zjem.


@rain Nie jestem dietetykiem, ale generalnie doszedłem do pewnej wprawy w kontrolowaniu swojej wagi i liczeniu kalorii, więc napiszę co zaobserwowałem i co może być czynnikiem.


  1. retencja wody, szczególnie jeśli dopiero zaczynasz, może mieć wpływ na wyniki, u kobiet cykl miesięczny ma spory wpływ na fluktuacje retencji wody

  2. najlepiej waż się dokładnie o tej samej porze dnia

  3. najlepiej waż się z takimi samymi ubraniami albo bez - ja mam wagę koło prysznica, i przed prysznicem porannym się ważę, ubrania potrafią ważyć nawet kilogram

  4. upewnij się, że masz sprawną wagę z doładowaną baterią


Jeśli te wszystkie punkty już sprawdziłaś, i waga faktycznie stoi tydzień-dwa, to oznacza, że coś jednak z tym liczeniem nie działa. Albo czegoś nie liczysz (często ludzie zapominają o kalorycznych napojach), albo wielkości porcji nie są takie jakie myślisz.


Drugą opcją jest przeszacowanie swojego dziennego zapotrzebowania. W wypadku maszyn do ćwiczeń trzeba pamiętać, że podawane kalorie to tylko bardzo ogólne szacowanie. Nawet biorąc to pod uwagę, łatwo źle policzyć kalorie, jakie maszyna pokazuje.


Niektóre urządzenia podają jedynie szacunkowe kalorie związane tylko z wykonaną pracą, a niektóre szacują całkowitą zużytą energię (czyli na procesy życiowe w trakcie ćwiczenia). Celem zilustrowania, jeśli masz bazowe zapotrzebowanie kaloryczne 2400kcal/dzień, i spędzisz na maszynie godzinę, to nawet nie ruszając się w ogóle, zużyjesz ~100kcal. Jeśli wykonasz pracę na 100kcal, to jedna maszyna pokaże 100kcal za godzinę (pracę, którą wykonałaś) a druga 200kcal (praca + bazowe zapotrzebowanie). Niestety, jeśli nie masz instrukcji do maszyny może być ciężko to ustalić.


Co do kwestii praktycznych - orbitreki lubią przeszacowywać zużyte kalorie, i ogólnie nie są najwydajniejszymi urządzeniami. Jeśli chodzi o wydajność (kcal/czas), szczerze polecam ruchome schody (taki deptak mechaniczny, gdzie idziesz pod górę), i maszynę wioślarską (używasz praktycznie całego ciała do wykonywania pracy na niej). Jeśli chodzi o ćwiczenia bardziej "light" to już nawet rowerek jest lepszy niż orbitrek.

rain

@LondoMollari Ważę wszystkie rzeczy, które jem. Nie piję też niczego z kaloriami oprócz kawy, ale znowu - ważę ile mleka do niej wlewam i to wszystko zapisuję. Ważę się zawsze rano, zazwyczaj jest to tak około 7, wiem że gdybym ważyła się np. o 8-9 wynik byłby trochę mniejszy. Dziś miałam okazję porównać wskazanie mojej wagi z Tanitą na siłowni - o ile nie chciała zmierzyć mi składu ciała, to jednak pokazała wagę. No i w ubraniu (trzeba by pewnie liczyć tak 0.5 kg) wyszło mi tyle samo co wcześniej bez ubrania na domowej wadze. Ktoś tu więc raczej kłamie.

Nie sugeruję się w liczeniu deficytu kalorycznego wskazaniami urządzeń. Mam smartwatcha, ale nie bardzo mu wierzę. Już dawno temu ustaliłam, że żeby schudnąć nie mogę przekraczać 1600 kcal dziennie. Może powinnam zejść do 1500 kcal. Na "zero" kaloryczne potrzebowałabym chyba ok. 1800 kcal przy obecnym poziomie aktywności fizycznej. W każdym razie - robię to samo co w zeszłym roku, kiedy waga szła mi regularnie w dół, a nie uzyskuję takich samych rezultatów. Już nawet łykam berberynę. Przeszło mi przez myśl też, że może johimbina by się przydała, ale trochę boję się ją brać.

LondoMollari

@rain Właśnie dokładniej wczytałem się w Twój post. Obstawiam, że 1600 może być bardzo bliskie Twojemu aktualnemu zapotrzebowaniu. Ten wynik 400 kcal z Orbitreka jest moim zdaniem mocno przeszacowany - przynajmniej o 100 kalorii a pewnie więcej.


Kalkulatory BMR pokażą przy Twoich danych około -1400 kcal zapotrzebowania bazowego. Przyjmując Twoje zapotrzebowanie bazowe na 1400 kcal, i wynik z orbitreka na 300 kcal realnej pracy, masz zapotrzebowanie dzienne 1700 kcal. To daje Ci 100 kcal deficytu dziennie - a moje założenia na temat orbitreka są raczej optymistyczne.


1 kg masy ciała to (w przybliżeniu) około 7700 kcal, więc tracąc 100 kcal dziennie, potrzebujesz 77 dni aby zejść o kilogram, czyli tracisz około 13 gram dziennie. W ciągu tygodnia takiego deficytu waga Ci spadnie o jedynie 91g. Taka zmiana może być ciężka do zarejestrowania.


Wiem, że jest to upierdliwe, ale jeśli jesteś w stanie, spróbuj:


  • zejść do 1400 kcal dziennie - czyli okolicy Twojego BMR

  • spróbuj zastąpić orbitreka wydajniejszymi urządzeniami - schody, i maszyna wioślarska są świetne, i jeśli na serio do nich podejdziesz, to spalisz pewnie realnie dużo więcej kalorii bez przedłużania ćwiczeń. Ciężko będzie na nich utrzymać się godzinę - ja stosowałem tryb: rozgrzewka na rowerku + wioślarz 30 minut + dogrzewka na rowerku

rain

@LondoMollari dziś zrobiłam sobie pomiar składu ciała na Tanicie i BMR wyszło 1433 kcal. Więc choć nie brzmi to zachęcająco, przejdę (właściwie zaczęłam już wczoraj) do końca miesiąca na 1400 i zobaczę co się stanie. Czemu uważasz, że orbitrek nie jest dobrym urządzeniem do cardio? Można się na nim porządnie namęczyć, no i poruszają się nie tylko nogi jak na rowerku ale i ręce. Dziś parę minut spędziłam na tych schodach, ale kolana od tego bolą Więc chyba muszę się do nich przyzwyczaić, mieszkam na 1 piętrze, więc nie mam dużo wchodzenia po schodach tak "normalnie". No i ponad 40 minut spędziłam na rowerku. To wszystko oczywiście oprócz 1.5 godziny treningu siłowego. No i mam nadzieję, że coś się w końcu ruszy. Dziękuję Ci za poświęcony na odpisywanie mi czas.

GtotheG

@rain jaki masz wzrost?

ja przy podobnej wadze i wzroscie 160cm mam zapotrzebowanie 1500. Teraz jem tylko 1200, ale bez cwiczen i nie chudne nic

rain

@GtotheG 162 cm. Jesz tylko 1200 kcal? Przecież to mniej niż BMR i można sobie rozwalić układ hormonalny. Mówię z własnego doświadczenia - w zeszłym roku tak zrobiłam.

GtotheG

@rain no mi wychodzi, ze zeby wyjsc na zero to musze spozyc 1500 kalc, to nie wiem jakim cudem tobie wychodzi 1800 przy 2 cm roznicy raczej jesz za duzo.

ja nie jestem glodna przy 1200 jak posilki sa zbilansowane, nawet mi czasem zostaja. Ale to tylko jak lece z dietka kupiona teraz. Jak sama ukladam na 1200 to mnie chwyta glod i nie daje rady i zjadam wiecej.

rain

@GtotheG jak dużo trenujesz?

GtotheG

@rain aktualnie wcale, z roznych powodow. Ale jak chodzilam na spacery po 1-2h 3 razy w tygodniu to waga ladnie leciala. Robi sie cieplej to pewnie wroce do tego.

rain

@GtotheG ja zaś codziennie wyrabiam 10k kroków (teraz większość z tego na orbitreku, który jednak trochę bardziej męczy niż marsz) i 3 razy w tygodniu trenuję na siłowni po ok. 1.5 godziny. Nie możemy mieć takiego samego zapotrzebowania kalorycznego.

GtotheG

@rain jest cos takiego jak wyczerpanie nadnerczy - jak cwiczysz zbyt intensywnie to wyjebuje kortyzol w kosmos i wtedy nie schudniesz / mega dlugo/ mega ciezko. Dlatego bardzo mozliwe, ze masz stop w utracie masy ciala. Zamienilabym silke na lekki spacer i zobaczyla czy efekt nie jest lepszy.

Nie wiem czy chodzi Ci o zapotrzebowanie w spoczynku, w sensie nie robiac nic ile dziennie potrzebujesz kalorii? Strzelam, ze tez ok. 1500-1600. Wiec zeby schudnac to musialabys z 200 obciac na dzien, tak zeby sie nie meczyc, nie byc glodna, a miec deficyt.

Piszesz, ze nie mamy takiego samego zapotrzebowania, a to nie jest poprawne stwierdzenie. Zapotrzebowanie mamy podobne, chyba, ze twoim celem jest schudniecie, to wtedy redukcja kalorii. Z obecnym treningiem, jak nie chcesz chudnac to rzeczywiscie mozesz miec zapotrzebowanie wyzsze bo wiecej spalasz.

pluszowy_zergling

@rain badałaś poziom kortyzolu ?

Może troszkę zbyt intensywne te stresory wprowadzasz i masz retencję wody ?

Może dać sobie na luz i kilka dni sobie pospacerować ?


Osobiście uważam, że nic tak nie docina jak zrobić sobie 3-4 w miarę nie-hardkorowe półmaratony nordic walking No ale to moje turystyczne zboczenie z kijkami

rain

@pluszowy_zergling nie badałam tego, ale podejrzewam, że może być wysoki (czyli taki jak zawsze u mnie). Choćby z powodu chronicznej bezsenności. Wydaje mi się, że po prostu powinnam obciąć kalorie. Jakkolwiek nieprzyjemnie to brzmi.

pluszowy_zergling

@rain Jak ważyłem 67 kilo przy 176 wzrostu to:

a) problemy ze snem

b) paliptacje serca (hiponatremia się okazało) - suplementacja pomogła

c) zawroty głowy, niskie ciśnienie

d) mała wydolność

To był 2021 rok.


Dużo dały adaptogeny - Ashwaghanda

Ale też... dowalenie od groma kalorii... obecna waga 78 kilo.


Tak tylko wspominam, że nasze ciała preferują różną wagę, nie każdy może być docięty mocno przez cały rok, mi siadły bardzo hormony wtedy. Także o ile chęć bycia pięknym i szczupłym spoko, to trzeba uważać, by nie przegiąć.


Tobie życzę jak najlepiej, bardzo fajnie, że się starasz Ja mam pojebane zacięcie i mogę napierdzielać do upadłego, ale tego nie robię, bo widzę później, że głowa mówi napierdzielać a organizm krzyczy stop.

Pan_Buk

@rain Ja wczoraj mierzyłem skład ciała na Tanicie na siłowni (może chodzimy do tej samej siłowni) i u mnie wyszło 21,4% ciała to tłuszcz. Teraz sprawdziłem skład ciała na kalkulatorze online: https://www.medme.pl/kalkulatory/tkanka-tluszczowa i wyszło 21,72%. A więc bardzo podobnie.

Weź sobie pomierz talię i szyję, wpisz wiek i będziesz wiedziała ile masz tłuszczu.

Pij wodę, trenuj i wierz w proces.

rain

@Pan_Buk użyłam tego kalkulatora i wyszło mi 25.14%. Ale w grudniu, kiedy mierzyłam się na Tanicie ważąc 0.5 kg więcej niż dzisiaj miałam 21.1% tłuszczu. Teraz po dwóch miesiącach ćwiczeń nie mogę mieć 4% więcej tłuszczu. Na dodatek ważąc mniej. Wydaje mi się, że ten kalkulator nie uwzględnia różnic w budowie ciała u różnych ludzi. Jak np. mam budowę "endomorficzną".

pluszowy_zergling

@rain nie wierzę w te całe budowy ciała, jako były 146 kilogramowy pączuś rozśmiesza mnie (mam teraz bliżej 40tki), jak czasem ludzie zaczynają ze mną rozmowę "wy dwudziestolatki, to macie łatwo, bo..." (chodzę dużo na fitnessy różne, bo jest to bardzo rozrywkowe ), po prostu robić swoje i się nie przejmować, z czasem się wszystko rzeźbi, aż się zdziwiłem jak zacząłem rąbać te rowery interwałowe i kurcze na udach się rysują ślicznie te brzuśce mięśniowe po hmm... 8 miesiącach regularnych treningów bez większych hardkorów.

Zaloguj się aby komentować