Kolejne wypociny - coś na obecną pogodę:
DEKARZ
Kap-kap, kapu-kap, deszczyk sobie pada
Wtenczas nam się unaocznia na suficie wada
Mokra plama nad głowami rośnie jak szalona
Każdą jedną kroplą deszczu sowicie karmiona
Patrzę na tę sytuację drapiąc się po głowie
I nie mogę nic zrozumieć gdyż, ponieważ, bowiem,
Przed tygodniem na swym dachu fachowca gościłem
A za dachu smarowanie grubo zapłaciłem
Lecz po chwili mnie okropna refleksja dotknęła
Że ta wielka, mokra plama znikąd się nie wzięła
Zbiegłem szybko do piwnicy brudząc stopy gołe
By obejrzeć zakupioną przez dekarza smołę
Prawda niczym wprawny bokser w twarz mnie uderzyła
Otóż zamiast wiadra smoły zwykła farba była
Przez sprytnego robotnika jestem oszukany
Efekt tego - chudszy portfel i sufit zalany
#przesranetworzycjakcorytrevor #wiersze #tworczoscwlasna #zafirewallem
