Klient w #budowlanka to ma zawsze przerąbane.


Jak się nie zna to wiadomo, łatwo trafić na kogoś kto to wykorzysta i wciśnie szajs za duże pieniądze.


Ale jak się zna to również ma przerąbane. Wczoraj zdałem sobie z tego sprawę. Dzwoni facet że chce magazyn energii, że może taki może inny, widać że rynek przejrzał, ma trochę wiedzy technicznej, zaczyna się rozbijać o mnogość detali i szczegółów technicznych w bardzo obszernym rynku. Po pół godziny gadania stwierdziłem że muszę kończyć i że prześle ofertę.


Ale znam ten typ. On już zna ceny w hurtowniach, poświęcił wiele godzin na studiowanie kart katalogowych i teraz będą rozważania czy lepsze baterie te czy tamte bo te mają trochę mniejsza sprawność a tamte trochę dłuższą gwarancje. I zaraz znajdzie jakaś funkcjonalność falownika o której jest gdzieś wzmianka ale nie jest dobrze udokumentowana ale on na pewno to potrzebuje. Nikt inny nie potrzebował ale on musi to mieć bo to świetne rozwiązanie.


Już nawet gadał mi że może sam by sobie magazyn zrobił bo widział tutorial i to proste.


Taki klient to godziny gadania i doszkalania się z detali technicznych a potem negocjacje czemu na allegro taniej może kupić. A po robocie długie godziny ustawiania jakiś bzdurnych detali lub integracje z czajnikiem.


Więc od razu dowalam mu wszystkie ceny +50% tak żeby nie widział sensu negocjacji i się odczepił.


Gorzej jak się zgodzi, wtedy najbardziej przerąbane mam ja

Komentarze (20)

onpanopticon

@NatenczasWojski Znam to. Unikam klientów którzy się znają, a już najbardziej takich wannabe. Strasznie potrafią umęczyć i są za bardzo skupieni na szczególe, przez co realizacja też bywa katorgą. Nic do nich nie mam, bo dobrze jest być świadomym klientem, ale rzadko za tym idzie zrozumienie wykonawcy, bo są gotowi nawet cię podliczać i wymyślać sposoby jak zrobić to taniej. Nie pomyśli tylko, że połowę czasu zmarnuję nie na pracę, a na te miałkie dyskusje.


Nawiasem przy niektórych przydałby się jakiś licznik ze stoperem, który liczy złotówki za nadmiarowe zawracanie d⁎⁎y. Przy niektórych osobnikach pół dnia nic nie zrobisz, bo się dyskutant znalazł.

NatenczasWojski

@onpanopticon właśnie wysyłałem mu oferte, patrze ze adres juz mam w skrzynce nadawczej. Rok temu ponad godzinę na kawie z nim siedziałem o pompach ciepła opowiadałem. Wysłałem baaaardzo tanią ofertę bo akurat były ekstra promocje w hurtowniach, pompa ciepła za 6000 zł.


Nie muszę chyba mówić że nie kupił

NatenczasWojski

@onpanopticon jednego takiego miałem co sobie sam zamontował system inteligentnego domu, ale nie mógł sobie poradzić z integracją z alarmem. Byłem 2h poprosiłem 300 zł, a ten "oooaaaa czemu tak drogo eeee", "ok może być 200 zł".


Dzwonił potem jeszcze z 10 razy "nie mam terminów, nie obsługuję systemów których nie montowaliśmy, proszę szukać innego wykonawcy".

slawek-borowy

Robiliśmy instalację alarmową w domu. Przyjechał typ "z polecenia", widać, że zęby zjadł w temacie. Pooglądał, ponotował, za dwa dni przysyła wycenę - osobno robota (bez zastrzeżeń z naszej strony), osobno urządzenia i te niestety od ręki dało się na allegro kupić za 50-60% ceny.

Zwróciliśmy uwagę, że może lepiej wziąć z allegro, bo wyjdzie znacznie taniej, zerwał kontakt.


I tak jest ze wszystkim w budowlance. Klientów którzy na wszystkim się znają stworzyli fachowcy, którzy na wszystkim chcą oszukać.

NatenczasWojski

@slawek-borowy i na czym się sprawa skończyła?

serel

@slawek-borowy

Klientów którzy na wszystkim się znają stworzyli fachowcy, którzy na wszystkim chcą oszukać.

O to to to. I zawsze mail, nic na gębę, a jak było coś ustnie, to mail "zgodnie z ustaleniami z dnia...". Ostatnio typ rozbierał ściankę działową bo "zapomniał" o wygłuszeniu

slawek-borowy

@NatenczasWojski w sumie na niczym, chłop się więcej nie odezwał.

NatenczasWojski

@slawek-borowy ale Wy czy zrobiliście ta instalacje i jak?

slawek-borowy

@NatenczasWojski finalnie olałem temat, alarmu nie ma.

NatenczasWojski

@slawek-borowy tak to się zwykle kończy

NatenczasWojski

@slawek-borowy mam takiego znajomego co trzeba było u niego kable w elewacji zrobić, w tym cięcie elewacji. Dostał ofertę na 80 czy 90 zł/h i stwierdził że to zdzierstwo i on sam zrobi.


Sam nie zrobił bo się brzydzi praca fizyczna więc poprosił szwagra i tescia o pomoc. Za cały dzień pracy w upale dał im po 300zl więc się obrazili i więcej nie przyjechali.


Kolega ma obecnie dom za jakieś 15 milionów z elewacja od dwóch lat pocięta i rozpruta i nie zapowiada się żeby szybko ktoś mu to zrobił.

Marcin1551

@slawek-borowy w punkt. To samo z samochodem, żeby oddać do mechanika to trzeba dokładnie wiedzieć co jest do zrobienia

slawek-borowy

@NatenczasWojski niestety tak, bo brakuje w kraju uczciwych, terminowych fachowców

Jarasznikos

@NatenczasWojski Znaszy się na magazynach energii? Mogę mieć kilka pytań?

NatenczasWojski

@Jarasznikos nie uważam się za eksperta ale pytaj może będę wiedział

Jarasznikos

@NatenczasWojski W skrócie, mam już instalacje fotowoltaiczną. Czy mógłbym dokupić do niej magazyn bez zmieniania inwertera?

Drugie pytanie, czy taki magazyn energii sprawiłby że byłbym niezależny od sieci? W momencie zniknięcia prądu cały dom korzystałby z magazynu?

NatenczasWojski

@Jarasznikos musisz miec falownik hybrydowy. Więc albo zmieniasz falownik na nowy, albo dokladasz nowy i działają dwa.


Taki magazyn z falownikiem hybrydowym pozwala działać off grid tak długo jak jest energia w magazynie czyli także jak np jest awaria sieci. Niektóre mają dodatkowo opcje podłączenia agregatu który falownik sam włącza wtedy gdy nie ma sieci, słońca i energii w baterii. Podladowuje baterie i wyłącza agregat. Więc potencjalnie można być całkiem odłączony od sieci ale to nie jest ekonomicznie uzasadnione

Jarasznikos

@NatenczasWojski Ok, czyli najsensownie wydaje się robić takie innowacje w sytuacji gdy będzie trzeba wymienić falownik. Aktualnie mam na jednej stronie dachu jakieś 4.8kWp i jadę na starych zasadach, więc jest to opłacalne, ale wiem że się to za kilka lat skończy i net-billing jest fatalny. Dlatego myślałem o jakimś magazynie, chociaż na 5 kWh, by chociaż przez pół roku być samowystarczalny energetycznie. Myślałem też nad dokupieniem kilku paneli i przerzuceniem części na drugą stronę dachu, by mieć własną produkcje już bladym świtem. Niby nie będzie to dużo, ale to zwiększyłoby autokonsumpcje.

NatenczasWojski

@Jarasznikos jak skończą się stare zasady to wtedy będziesz myślał. Wcześniej bez sensu wydawać kasę. A co będzie za te parę lat to nikt nie wie...

Jarasznikos

@NatenczasWojski Tak tak, po prostu myśle o różnych możliwościach. Dzięki za info o falownikach hybrydowych, nawet nie wiedziałem że istnieją.

Zaloguj się aby komentować