@DexterFromLab Żeby trafić w bunkier trzeba mieć amunicję precyzyjną i artyleria też nie może być przeruchana. Ruscy nie mają obecnie nic takiego, MSTA-S to najlepsze co mają ale nie można mówić o tym żeby trafiała z dokładnością kilkunastu metrów. Trafiają Excalibury albo inne pociski z naprowadzaniem ale bunkier nie wydziela ciepła więc trzeba by go oświetlać laserem a nie wiem czy istnieje artyleryjska amunicja naprowadzana laserowo i jeszcze trzeba trochę w taki bunkier strzelać żeby 152mm go zniszczyły.
Zostają rakiety i bomby, rakiety jak najbardziej ale są drogie a beton tani. Obecnie nawet NATO ma problemy z produkcją żeby wyprodukować jedną rakietę na jeden bunkier. Bomby to już w ogóle bieda bo kacapy kierowanych bomb chyba nie używają bo nie mają i zrzucają niekierowane FABy o różnej masie. Krynki są równane z ziemią bo nie potrafią wycelować w Ukraińców to chcą zniszczyć umocnienia.
Gdyby okopywanie się nie działało to by tego nie robili. W Awdijiwce był jeden bunkier i zdalnie sterowany karabin, dwa tygodnie kacapy podchodziły a Ukraincy tylko amunicję przynosili i wracali na lepsze pozycje. Najlepszym sposobem jest czołg i amunicja odłamkowo-burząca ale musi podjechać na te 3 kilometry a to już wystarczy nawet do ręcznych wyrzutni PPK, Stugna może zniszczyć czołg chyba z 6 km więc trzeba by wysłać kilka maszyn żeby jedna chociaż dojechała. Dodatkowo nakopie się rowów przeciwczołgowych, obsadzi okopy piechotą z PPK, droniarzami i powodzenia. Albo podciągną bardzo dużo artylerii i będą próbować się przełamać walcem albo będą ginąć kompaniami.
Jeszcze te drony, można próbować i kacapy tak robią, Ukraina poluje na ludzi i maszyny a kacapy używają dronów żeby całymi stadami walić w umocnienia i okopy ale co innego okop a zbrojony beton.