Kilka słów o nowym "wybitnym" serialu Marvela czyli Ironheart
Ironheart to nie tylko kiepski serial co wręcz szkodliwy. Z drugiej strony myślę, że dość dobrze obrazuje mentalnością pewnej grupy ludzi którzy mogą być fanami tej produkcji. Główna bohatera bowiem pomimo bycia wielkim geniuszem narzeka ciągle na brak pieniędzy co umożliwiłoby jej dokończenie budowy super zbroi podobnej do tej którą miał Iron Man. Zamiast jednak spróbować współpracować z jakąś korporacją czy rządem który dofinansowałby jej badania woli kraść. Gdy zostaje z tego powodu wyrzucona z uczelni to kradnie budowaną super zbroję i dołącza do grupy złodziei by kraść dalej. Wszystkie te działania usprawiedliwia rzekomym większym dobrem które mogłaby osiągnąć w momencie gdy ta super zbroja zostałaby zbudowana.
Do tego jest przekonana, że Iron Man osiągnął wszystko dzięki temu, że był bogaty. Fakt, że koleś zbudował prototyp swojej zbroi w jaskini uwięziony przez terrorystów jak widać nie wiele tu znaczy. Poza tym wykazuje silne przeświadczenie o własnej wyjątkowości uznając się za mądrzejszą od Starka i zdolną go przewyższyć. Jest więc postacią niezwykle narcystyczną uważając jednocześnie, że może ignorować prawo by realizować swoje własne cele, a mimo to Marvel przedstawia ją jako bohaterkę choć to bardziej pasuje jak opis złoczyńcy. Krytyka tego kiepskiego show szybko stała się powszechna w internecie, ale widziałem na twitterze też pochwalne komentarze według których każdy komu ten serial się nie podoba jest rasistą.
Zapewne dla nich ta protagonista faktycznie jest kimś godnym naśladowania co dowodzi jak w USA jest pełno narcystycznych ludzi którzy także zwalają winę za własny brak sukcesu na system. Mogą oni próbować się przedstawiać jako osoby postępowe, walczące z opresją patriarchatu i kapitalizmu, ale w praktyce kryje się za tym zwyczajny egoizm i przeświadczenie o własnej wyjątkowości. Gdy jednak ich fantazje na swój własny temat zderzają się z rzeczywistością to szybko okazuje się jak bardzo mylnie ocenili swój potencjał. Jednak zamiast przyznać się do błędu wolą przerzucać odpowiedzialność za to na świat zewnętrzny.
W gwoli jednak pewnej ścisłości to zdaje sobie sprawę, że są jednostki pokrzywdzone przez nierówności społeczne oraz ludzie którzy osiągnęli sukces bo mieli bogatych rodziców i odpowiednie znajomości. Jednak z jakiegoś powodu tego typu lewicowe poglądy są bardzo często powszechne wśród młodych indywiduów wywodzących się przynajmniej z klasy średniej, wiedli dostatnie życie i mają wyższe wykształcenie z kierunków humanistycznych. To właśnie dla nich są tworzone tego typu produkcje, a nie dla biednych robotników którzy mają lepsze rzeczy na które mogliby wydać pieniądze niż na Disney+.
Dlatego nie chce ich traktować jak ofiar systemu bo zwykle są oni jego beneficjentami podobnie jak sama bohaterka która przecież uczęszczała na świetny uniwersytet. Mogła go skończyć, znaleźć bardzo dobrze płatną pracę i dokończyć swój projekt, ale ona nie chciała czekać. Konserwatywny myśliciel Richard M. Weaver był zdania, że masowy konsumpcjonizm typowy dla kapitalizmu i przyzwyczajanie do komfortu kreuje całą klasę podmiotów o mentalności zepsutego dziecka. Dzieci jak wiadomo są roszczeniowe, impulsywne, brakuje im cierpliwości i dyscypliny i widzą świat jedynie przez pryzmat własnych pragnień. Taką właśnie osobą jest Ironheart i jej fani.
#marvel #seriale #bekazlewactwa #socjologia
