Kiedyś żmija ugryzła moją teściową. Ilość jadu okazała się zabójcza. Po godzinie zdechła w męczarniach. Teściowej nic się nie stało. #heheszki

Kiedyś żmija ugryzła moją teściową. Ilość jadu okazała się zabójcza. Po godzinie zdechła w męczarniach. Teściowej nic się nie stało. #heheszki

@Modrak Poprawiłbym "ilość jadu" na "trucizna" albo "toksyna" i będzie git. Jad dosyć jednoznacznie dotyczy tego co wąż wstrzykuje, i taki wariant suchara jest niespójny.
@LondoMollari skąd w Tobie tyle jadu, kolego?
@LondoMollari echhhh... Nienawidzę tłumaczyć żartów, ale czasem trzeba 😉 No właśnie o to w tym sucharze chodzi, by w pierwszym zdaniu zbudować bazę - zdarzenie. W drugim rozwinięcie i narracja, ze to jad żmiji zabił teściową. W trzecim zamknięcie, ale już słowo zdechła, w zasadzie zwiastuje grand finale, i wstęp do plot twista opartego na wszystkich innych stereotypach i dowcipach o teściowych, że są tak jadowite, że ich krew jest bardziej zabójcza niż jad żmiji. Że taka żmija ze swoją jadowitością, to małe miki przy stereotypowej teściowej. Śmieszne czy nie? No tak średnio raczej. Powiedziałbym, że na 30%. Ale suchar na 100% przestaje być sucharem ;-)
@Modrak
Zaloguj się aby komentować