@Knight głównie robię zadania, więc odpuszczam chess.com. Mam straszną, irracjonalną blokadę psychiczną przed graniem z ludźmi.

@Olmec też kiedyś miałem. Jak się już zacznie, to nawet się człowiek nie zastanawia kto siedzi po drugiej stronie, po prostu wskakuje partyjka.

@onpanopticon ja to mam wrażenie, że wszyscy mają obcykane debiuty (a nie mają), a ja nie mam. I to mnie deprymuje. Poza tym rzadko mam czas rozegrać na spokojnie partię, bo wiadomo, jak to w domu - zawsze coś odciąga.

@Olmec do poziomu 1500 nikt nie zna debiutów. Grają na jakieś sztuczki i pułapki, albo jeden swój debiut cały czas w jednej linii i jeśli idealnie nie wpadniesz, to żadnej odnogi nie zna.

Ogólnie jak się pogra trochę, to się już te wszystkie standardowe zagrania zna i do tego poziomu nikt cię nie zaskoczy żadnymi wątróbkami i innymi bongcloudami xd chwilkę wystarczy się ograć na szybkim tempie i styka.

Polecam 10+0, wystarczająco czasu żeby zagrać jakąś przyzwoita partie, a się też nie przeciąga. Zwykle blitze to jak się ograsz. A dłuższych to nie grywam online, bo jak mówisz, zawsze coś może odciągnąć. Dłuższe gram już na żywo.

@onpanopticon ok, dzięki. Mam nadzieję, że się przemogę. Zazwyczaj jak przetrwam debiut, to potem z taktyką jakoś sobie radzę w grze środkowej.