Każdy z nas zmierza się ze swoimi demonami każdego dnia. Każdy z nas każdego dnia wstaje będąc pewnym lub pewną, że tym razem się uda. Wierzymy w, to że damy radę, że się nie poddamy. Każdego dnia z każdego z nas z każdej z nas płynie w stronę tego co nieosiągalne. Łudzimy się, że nasz sen się spełni. Pobudka. On nie jest łatwy do zrealizowania, ten cel każdego dnia jest w nas, tak jak było w naszych rodzinach i w naszych babciach (te zasługują na specjalne miejsce), on tam jest, nie znikł, nie został skonsumowany, nie został zniszczony. On tam jest.
Jeśli dziś coś ciebie trzyma, to wiedz, że każdy który pisze tutaj, każda która pisze na FB ma swoje przeżycia i jeśli jest w nim; choć ledwo żyjąca cząstka ludzkości to się z tobą zgodzi.
I myślę, że dziś dasz radę, Bartek zapierdala w morzu, żeby miał ryby itp. //Heheszki
Każdy to ma. Niech tak będzie, bądź dobrej myśli. Jak coś to każdy z tej społeczności cię wesprze, na swój sposób.
Edit: a ty spróbuj k⁎⁎wa nie być taki, to cię dopadnie //Janusz ojciec here
#przemyslenia