Każda osoba decyzyjna w sprawie ścieżek rowerowych z kostki brukowej niech będzie przeklęta bolesnymi hemoroidami. Jaki tego sens? Ani to wygodniejsze w użytkowaniu, ani łatwiejsze w wykonaniu. Co do kosztów to wydaje mi się też, że droższe to w wykonaniu niż zwykła gładka asfaltówka.
Johnnoosh

Tym bardziej że są też małe płyty chodnikowe całkiem płaskie, bez tych rowków i jedzie się po tym jak po asfalcie

Rudolf

@Trueno przynajmniej można zrobić w przyszłości następny przetarg, już na asfaltową, źle wykonaną ddr, która zaś otworzy możliwość wyremontowania jej w wyniku kolejnego przetargu

Quake

@Trueno szwagier ma firmę gdzie produkują kostkę, a inny ma firmę, która ją kładzie

Shemsi

@Trueno no no no a jak pada to płacz, ze się nie da korzystać bo woda stoi na asfaltowce xD Zrozumcie w końcu ze ddr nie są dla PROFESJONALISTÓW(xD) tylko dla dzieci, zwykłych ludzi którzy dojeżdżają do pracy kilka km i maja centralnie w dupie z czego ta ścieżka jest wykonana. I takich jest 90% użytkowników ddr.

Trueno

Wchodzimy już w jakość wykonania takiej drogi. I nie mówię że na slickach jeżdżę. Standardowa opona np w rowerze turystycznym ma taki bieżnik że na stojącej wodzie nie ma ryzyka wywrotki. A same stojące kałuże to już nie wina samego asfaltu, a tego że ktoś źle wykonał taką drogę. Sam asfalt nie musi być gładki jak tafla szkła. Są różnego rodzaju sposoby wykończenia nawierzchni by wspomóc odprowadzanie cieczy i poprawe przyczepności. A w tym temacie to mokra kostka jest cholernie śliska.

Kronos

Jaskrawy przykład tej patologii jest w Katowicach, gdzie "drogę dla rowerów" wzdłuż Rawy (w okolicach osiedla Gwiazdy) jakiś idiota zaprojektował nie dość że z kostki to jeszcze wypukłej a nie płaskiej. Jakby tego było mało debile położyli tę kostkę - o kształcie prostokątnym - w poprzek kierunku jazdy, tak aby nierówności było więcej. Jest to moja droga do pracy i zawsze jak tam jadę to się zastanawiam czy to zostało zrobione specjalnie (tylko dlaczego, ze złościwości?) bo w głowie mi się nie mieści że można być tak nieudolnym.

Trueno

Najlepsze jak robią rownolegle dla pieszych i dla rowerów i rowerowa to tarka, a dla pieszych gladziutka. Ja tak mam u siebie.

Johnnoosh

Ja sobie z tym poradziłem montując amortyzator w sztycy siodełka i kupując rower z amortyzatorami na przednie koło. Do tego nakładka żelowa na szerokie siodełko resorowane na sprężynach. Dopiero to wszystko naraz zadziałało i już się dobrze jedzie nawet po kostce bauma. No ale rzadko kto chce tyle inwestować w rower i oczywiście lepiej by było żeby droga była po prostu gładka.

Jason_Stafford

@Johnnoosh i Ty, jako użytkownik końcowy, musiałeś zainwestować, bo ktoś znowu dał dupy. To nie jest rozwiązanie.

Kronos

@Johnnoosh kostka Bauma to jest luksus, bulwary Rawy wyłożyli takim czymś:

f9d64334-dcb4-4f4e-a119-2bf3d6b9a0a0
Johnnoosh

@Kronos

Słabo widać ale no na "kocie łby"mój sposób nie zadziała. U mnie jest wszędzie kostka bauma, musiałem się z tym pogodzić i nauczyć się z tym żyć.

Kronos

@Johnnoosh No i tak robię, też mam amortyzatory ale wkurza mnie to że przez głupotę urzędników muszę po mieście jeździć rowerem na bezdroża zamiast sobie śmigać komfortowo po gładkim. Na szczęście idea asfaltowych DDR powoli się przebija do tępych łbów, nowo budowane coraz rzadziej są z kostki - chociaż nadal się zdarzają.

Dzban3Waza

Na mojej trasie do pracy może 10% to DDR do tego posiekana krawężnikami . Kostka na niej to mój najmniejszy problem xD dziękuję zarządcom

dsol17

@Trueno I o to właśnie chodzi że droższa - na asfalcie firma krewnych czy znajomych królika takiej kasy nie przytuli i się nią nie podzieli z pomysłodawcami.

tellet

@Trueno wystarczy schować upośledzającą umysł "szosuffffke" i wybrać hp. holenderkę, którymi jeżdżą "WE HOLANDII STOLICY ROWERUFF", gdzie mają w cholerę bruku w miastach i przestać biadolić, że ścieżka nie jest z polerowanego złota, że ci się spandex lasuje na dupie xD

megawonsz9

@tellet Nie opowiadaj głupot, na mtb z oponami 2.25" się po tym chujowo jedzie. Wał i tyle.

tellet

@megawonsz9 tak tak, na wszystkim się jedzie chujowo, ale tylko "kolarzom" czy jak reszta społeczeństwa ich nazywa - roszczeniowym pedalarzom.

W przywoływanej przez nich Holandii każdy pogina na miejskich, po znacznie gorszych nawierzchniach i nikt się nie pruje...

Trueno

Jeżdżę LAZARO QUANTUM V4 na kołach 28. Myślę że nie jest to ostre koło a'la nóż do pizzy

fc87b1b4-a3b2-4c58-b2ea-829506f05364
Jason_Stafford

@tellet tylko w NL ten bruk jest tak układany, że nie czujesz tego na kolarzowce. Ba, nawet dużo ludzi jako rower miejski ma stara kolarkę.


Porównywanie holenderskiego układania kostki do polskiego to jakiś nieśmieszny żart.

Zaloguj się aby komentować