Już po wszystkim.
5 lat.
Cieszę się niezmiernie i jestem dumny z mojego chłopaka.
Spełniło się w końcu jego marzenie.
Pamiętam jak cieszył się z tego, że przyjęli go na studia doktoranckie, z jakim zapałem mi o tym opowiadal.
Dzisiaj już został doktorem i może zaczynać swoją prawdziwą karierę naukowca.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze niejedna okazja by móc mu pomóc w jego pracy.
Lecz najbliższy tydzień świętujemy
