@bartek555 o petersburgu słyszałem trochę od ludzi którzy byli. to zawsze było takie właśnie "europejskie" miasto na pokaz dla świata. najmniej ruskie w całej rosji. moja ciotka tam spędziła większość życia jako przedstawiciel na rosję jednego z tych większych koncernów motoryzacyjnych, ale gadałem z nią może ze dwa razy.

mnie jednak zawsze fascynowały te tereny za uralem. zawsze fascynowały mnie miejsca gdzie nie dotarła jeszcze cywilizacja (umówmy się że te kilka ruskich enklaw tam to nie jest cywilizacja), a oprócz amazonii to ostatnie takie dzikie miejsce na ziemi. te nigdy nie regulowane rzeki tam, góry bez nazw, setki kilometrów lasów w których nikt nigdy nawet nie był itd.

edit: w noworosyjsku teraz ropa na plaży leży, nie trzeba wiercić xD

@voy.Wu Mam bardzo podobnie. Zjeździłem za młodu Syberię trochę i to było niesamowite uczucie być tak daleko od cywilizacji. Wtedy fascynował mnie też ruski mir, to trochę jak z korwinem z którego się wyrasta, dorastałem w latach 90' i potem kiedy polska zaczęła mocno iść do przodu i upodabniać się do zachodu jadąc na wschód czułem się jak na swojej polskiej wiosce i przypominały mi się beztroskie lata dziecięce. To tak jak lubimy oglądać stare filmy, są miejsca na świecie gdzie człowiek czuje się jakby się przeniósł w czasie i Syberia zdecydowanie jest jednym z tych miejsc.

@mati3654 pewnie gdyby ruskie się ucywilizowały (co nam nie grozi w najbliższej ani dalszej przyszłosci) to skolonizowali by niestety te tereny, podciągneli tam drogi i całą infrastrukturę itd.. tak jak stalin próbował, co na szczęście mu się nie udało, a czego pozostałości dodają Syberii klimatu. póki co dzięki temu że ruscy to jebane dzikusy, to i ten teren ciągle pozostaje dziki.

w mikro skali sam mogłem ten proces ucywilizowania obserwować w mojej okolicy, tu w Polsce, za mojego życia, o czym sam napisałeś.

najczarniejszy scenariusz dla Syberii to wejście tam chinoli ze swoją azjatycką mentalnością, co zresztą częściowo już uskuteczniają. chińskie firmy drzewne jak wycinają lasy na syberii, to tak że nawet podszyt mielą, nie zostaje nic.

jak masz jakieś zdjęcia z Twojej wyprawy jeszcze, to zrób jakiś wpis kiedyś.