@Cris80 trzy tluste mazniecia olejku Taja z Assam Aroma. Sinking grade manipur woods soaked in rose water. Niby hindi a tak wogole to nie pachnie jak typowy hindi. Mamy tu owocki, pizmo, troche swiezego drewna, zero zwierza i mase niuansow, tekstur i rzeczy ktorych nie potrafie opisac. Czysty czyli "Clean" hindi oud to cos z czym pierwszy raz sie spotykam. Taj niby jest tak dobry w tym co robi, ze jego destylacje rozchodzasie ponoc w mgnieniu oka, sie w sumie ni dziwie bo to pachnie sto razy lepiej niz "tanie" pozycje od Ensara, RisingPhenix itp. Ja ten olejek dostalem od Taja za symboliczna kwote jak byl akurat w Polsce odwiedzic swoje dzieci, normalnie bym musial zaplacic cos okolo 2k za te 3ml a moim zaniem ten olejek na tle tego co jest na rynku jest wart wiecej.