Jeżeli to prawda, że tvpis dodało artykuł komentujący wpis "dziennikarza" na kilka minut przed tym właśnie wpisem to grubo. Musiał on dostać skądś akta utajnionego wcześniej procesu.
Możemy mieć więc tutaj do czynienia, nie tylko z karygodnym czynem samego "dziennikarza" ale z działaniem całej machiny państwowej nakierowanej w celu uderzania w opozycję bez względu na potencjalne skutki dla postronnych.
To już nie tylko samowolne działanie jednego "dziennikarza" próbującego przylizać się władzy, ale prawdopodobnie zorganizowana akcja z udziałem prokuratury podchodząca już pod prześladowanie polityczne.
Bardzo nisko upadły już polskie standardy, oj bardzo nisko.
#polityka
#bekazpisu
