@Szoguniasty Powinieneś starać się końca związku nie traktować jako krzywdy. Jak by to powiedział Seneka powinieneś raczej pomyśleć, że to szczęście, że mogłeś być z osobą, którą cenileś/kochaleś przez ten czas jaki byłeś. A to, że ten czas się skończył, no cóż trudno takie życie, bo wszystko w życiu się kiedyś skończy. Trzeba to zaakceptować, że wszystko w życiu przemija. Powinieneś skupić się na tym co ten związek Ci dał, że mogłeś nabrać nowych doświadczeń i nie żałować, że w nim byłeś. Możesz się skupić na tym jakie masz teraz nowe możliwości, co możesz robić czego nie mogłeś będąc w związku. Przede wszystkim nie powinieneś zapętlać się w żalu. Możesz też potraktować koniec związku jako próbę, wyzwanie i możliwość, żeby stać się kimś lepszym przez to jak to zniesiesz, bo: "Nieważne, przed jakim wyzwaniem postawi nas los, liczy się tylko to, czy postaramy się mu sprostać. Liczy się tylko to, czy stchórzymy, załamiemy się i poddamy, usprawiedliwiając się, jakoby tego akurat nie dało się znieść, czy też dzielnie stawiamy czoła i staniemy do walki"
Jeśli zniesiesz to dzielnie będziesz miał powód do dumy.