Jeszcze nigdy nie poległem na rozmowie rekrutacyjnej z HRówą. Brałem udział w swoim życiu w kilku ładnych rekrutacjach i nie zdarzyło się, żeby mnie jakaś julka lub anetka odesłała z kwitkiem. A czasem pytania były naprawdę debilne.
Z reguły wypadam dobrze na rozmowach rekrutacyjnych i jeśli nie dostaję pracy, to z przyczyn takich, że są lepsi i bardziej doświadczeni kandydaci (pod koniec roku kończę 27 lat).
Kobiety to idealny przeciwnik w tego typu rozmowach. Wystarczy nie mieć brzydkiego ryja, usmiechać się, być bardzo komunikatywnym, dopowiadać jakieś anegdotki z życia, być po prostu miłym. Schemat w sumie ten sam jak w przypadku zagadania do laski na imprezie.
Final boss to zdecydowanie CEO z nastawieniem "zobacz ile ja osiągnąłem i co wiem" XD Tam już nie ma tak łatwo.
#pracbaza #praca #p0lka #prawdziwejulki